W lipcu tego roku Balcerowicz, rocznik ’47, pojawił się na demonstracji w obronie sądów zorganizowanej pod Sejmem przez KOD. Grzmiał, że Jarosław Kaczyński prowadzi Polskę drogą Putina, do socjalistycznej dyktatury. – Bo dyktaturę wyróżnia to, że wymiar sprawiedliwości, włącznie z sądami, jest w rękach władzy politycznej – przekonywał Balcerowicz. – My na razie mamy do czynienia z tworzeniem instytucji dyktatury. Ale po co? Po to, żeby zostały użyte.
Początek września przyniósł jeszcze mocniejszy akcent – Balcerowicz, razem z byłym prezydentem Lechem Wałęsą, wydał oświadczenie na temat: „Co jest najważniejsze w obecnej sytuacji w Polsce”. Myślą przewodnią tego oświadczenia jest konieczność organizowania się obywateli i ich współpracy również z opozycją polityczną w celu skutecznej obrony wolności i państwa prawa. Obaj politycy nawołują do wzmocnienia struktur, które będą rejestrować i podawać do opinii publicznej wszystkie przypadki łamania i nadużywania państwa przez funkcjonariuszy państwowych i działaczy partyjnych, a także do ochrony oraz pomocy dla osób, które padałyby ofiarą takich czynów. – Byłoby jednak szkodliwą utopią wierzyć, że opozycja obywatelska może zastąpić opozycję polityczną – napisali obaj politycy, zaznaczając, że zatrzymać zmiany wprowadzane przez rząd można tylko poprzez wybory.
Sojusz dość zaskakujący, i to nie tylko dlatego, że Balcerowicz to liberał, a Wałęsa – historyczny lider związku zawodowego. Twórca Solidarności, choć na początku lat 90. długo firmował reformy ekonomiczne profesora, później go krytykował. – Wyrzuciłbym Balcerowicza w drugiej kadencji swojej prezydentury. Nie byłem dyktatorem dla siebie, ale dla Polski i w związku z tym bym to zrobił. Tylko przegrałem drugą kadencję i to spowodowało, że połowę rzeczy zrealizowałem – mówił niedawno w jednym z wywiadów Wałęsa. Czy Leszek Balcerowicz poczuł wolę powrotu do polityki i widzi się na czele jakiejś partii?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.