Końcówka ubiegłego tygodnia niespodziewanie przyniosła nową odsłonę konfliktu w obozie władzy. W piątek prof. Michał Królikowski, główny doradca prezydenta w sprawie reformy sądownictwa, oświadczył, że stał się obiektem politycznego ataku prokuratury. A więc w domyśle jej szefa – Zbigniewa Ziobry. Królikowski, wzięty adwokat, ma być sztucznie wplątywany przez ministra sprawiedliwości w aferę prania brudnych pieniędzy. Królikowski to człowiek Jarosława Gowina. W czasach, kiedy obecny wicepremier stał na czele resortu sprawiedliwości, profesor był u niego wiceministrem. To właśnie Gowin podsunął prezydentowi Królikowskiego jako eksperta doradzającego przy pisaniu ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Uderzenie w profesora byłoby więc ciosem w plany Gowina budowy prezydenckiego obozu, w którym kluczową rolę ma odegrać m.in. ugrupowanie Kukiz’15. Resort sprawiedliwości zdecydowanie zaprzecza, że jego działania wobec Królikowskiego mają polityczne tło. Jeśli jednak wierzyć doradcy prezydenta, Andrzej Duda miał mu powiedzieć, że jest w stanie sobie wyobrazić, iż Zbigniew Ziobro chce pośrednio uderzyć w głowę państwa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.