Rozmawiała Magdalena Gryn
Od tego, jak ocieplimy dom, będą zależeć nasze rachunki za ogrzewanie. W jaki sposób – na etapie termomodernizacji lub budowy od zera – powinniśmy zadbać o odpowiednie ocieplenie domu?
Zacznijmy od wyjaśnienia. Pod pojęciem ogrzewania rozumianym jako koszt dla użytkownika budynku kryją się dwie rzeczy: ogrzewanie i wentylacja, przy czym pojęcia wentylacja nie wolno mylić z systemem wentylacyjnym budynku. Nam chodzi o ilość ciepła potrzebnego do podgrzania wpadającego do środka powietrza. Te obie składowe są ściśle związane z potencjalnymi stratami ciepła, które ucieka z wnętrza budynku dwiema głównymi drogami. Jedna to części twarde, czyli: obudowa budynku, ściany, okna, dach, to, co styka się z gruntem itp. Druga jest związana z koniecznością podgrzewania powietrza wentylacyjnego. Nie możemy żyć bez świeżego powietrza i musimy je w pomieszczeniach wymieniać, a zimą powietrze na zewnątrz może mieć nawet minus 20 st. C. Musimy więc za jego podgrzanie zapłacić i tych kosztów całkowicie nie unikniemy. W budynku zbudowanym zgodnie z wymogami technicznymi przez ściany tracimy 16 proc. ciepła, przez okna – 17 proc., przez dach – 10-11 proc., a przez wentylację – aż 60 proc. Dokładne wartości zależą od konkretnego budynku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.