Po raz drugi Hotel Narvil Conference & Spa z Serocka pod Warszawą zaprezentował wyniki badań rynku spotkań biznesowych i konferencji. Zrealizował je Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS. – Badanie przynosi odpowiedzi na pytania, które dla działów sprzedaży czy marketingu są pomocne w codziennej pracy z klientami biznesowymi – mówi Grażyna Kowalczyk, dyrektor generalny Hotelu Narvil. Okazuje się, że spotkania dla swoich pracowników, kontrahentów, klientów oraz konferencyjne organizuje poza swoją siedzibą, czyli m.in. w hotelach i ośrodkach wypoczynkowych, 79 proc. firm. Im są większe, tym robią to chętniej.
Organizację takich wydarzeń zadeklarowało w badaniu 52 proc. przedsiębiorców zatrudniających powyżej 250 osób, 34 proc. liczących od 51 do 250 pracowników i 10 proc. – od 10 do 50. Połowa firm przeznacza na ten cel do 100 tys. zł rocznie, jedna na dziesięć do 500 tys. zł, 5 proc. planuje wydać do 1 mln zł, a 3 proc. nawet więcej (niektóre nie były w stanie oszacować wydatków lub odmawiały odpowiedzi).
–Rynek eventów w 2017 r. bardzo urósł w porównaniu do lat poprzednich, a 2018 r. z pewnością przyniesie kolejne zwyżki – ocenia Janusz Jabłoński z Berm Creative Production Group z Warszawy i podkreśla, że duże środki na organizację konferencji i wydarzeń przeznacza administracja publiczna. Wynika to z konieczności wydatkowania środków unijnych, gdzie określoną sumę trzeba przeznaczyć na działania promocyjne. Kolejną kwestią jest organizacja dużych, międzynarodowych wydarzeń w kraju, o co starają się polskie władze. – Największym, jeśli idzie o skalę wydarzeniem w tym roku, była organizacja w lipcu w Krakowie 41. Sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO – mówi Janusz Jabłoński.
Budżet przeznaczony tylko na agencję eventową spinającą całość sesji, a więc obrad plenarnych i wydarzeń towarzyszących, przekroczył 6 mln zł. Berm był odpowiedzialny za przygotowanie i realizację tego przedsięwzięcia. Przedsiębiorcy, jak wynika z badań Narvilu, Najczęściej organizują małe wydarzenia, do 50 osób (44 proc. firm). 17 proc. organizuje w ten sposób spotkania zarządu. W ciągu roku są dwa okresy szczytów konferencyjnych: wrzesień – grudzień (34 proc. wskazań w badaniu) oraz kwiecień – czerwiec (32 proc.). –Niemniej jednak największe eventy odbywają się w lipcu i sierpniu. Trzy lata temu w tym okresie przez ponad dwa miesiące promowaliśmy Polskę na Światowej Wystawie EXPO 2015 w Mediolanie. W 2016 r. w Polsce w lipcu odbywał się szczyt NATO i zaraz potem w Krakowie Światowe Dni Młodzieży, przy których to imprezach również działaliśmy – opowiada Janusz Jabłoński. Najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przy organizacji wydarzeń jest cena (76 proc. wskazań). Następna w kolejności jest łatwość dojazdu (48 proc.). Co ciekawe, większość firm biorących udział w badaniu Narvilu zadeklarowała, że sama poszukuje miejsca, nie zwracając uwagi na oferty reklamowe (71 proc.). Zaledwie 14 proc. firm wybiera spośród organizatorów, którzy sami się do nich zgłoszą, 8 proc. korzysta z pośredników. Większość potrzebuje od miesiąca do trzech na znalezienie odpowiedniej lokalizacji (41 proc.).
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.