Grupa krwi jest tak samo istotna dla zdrowia jak geny czy tryb życia
Dlaczego Madonna, królowa popu, tak rzadko zapada na infekcje? To kwestia krwi. Bo grupa krwi także decyduje o odporności na infekcje. Madonna ma krew grupy A, a osoby z tą grupą krwi najlepiej bronią się przed wirusem grypy typu A (H1N1 i H3N2). To dlatego przez ostatnie trzy lata piosenkarka tylko raz musiała odwołać trasę koncertową z powodu tzw. grypy żołądkowej. Madonna zachorowała przed ponad dwoma laty tylko dlatego, że została zarażona wirusem grypy typu B, na którą osoby z jej grupą krwi są mniej odporne. Na zakażenie grypą znacznie bardziej podatna jest inna gwiazda pop, Britney Spears, która choruje przynajmniej raz w każdym sezonie grypowym i musi spędzić kilka dni w łóżku. Spears ma grupę krwi AB, a osoby z tą grupą zwykle wytwarzają zbyt mało przeciwciał, by samodzielnie zwalczyć jakiegokolwiek wirusa grypy. Potwierdziły to badania prowadzone podczas epidemii grypy w Finlandii i Rosji. Najmniej zachorowań odnotowano tam u osób z grupą krwi 0, a najwięcej wśród ludzi z grupą krwi AB.
Podczas transfuzji krwi czy przeszczepu narządów grupa krwi dawcy musi zawierać takie same antygeny jak grupa krwi biorcy. W przeciwnym razie wytworzą się zagrażające życiu przeciwciała, które będą niszczyć czerwone krwinki biorcy. - Podobnie grupa krwi może wpływać na naszą odporność, co sprawia, że z różnym skutkiem bronimy się przed zarazkami - mówi "Wprost" dr Kenth Gustafsson z University College London. Uważa on, że grupa krwi, choć nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na odporność, jest tak samo istotna dla naszego zdrowia jak geny, tryb życia czy dieta. W zależności od niej komórki układu odpornościowego w różnym tempie rozpoznają zarazki i inaczej na nie reagują.
Cukier przeciwnika
Najlepiej poznane dotychczas grupy krwi: A, B i 0, wyodrębnił w 1901 r. Karl Landsteiner. Za to odkrycie w 1930 r. otrzymał Nagrodę Nobla. Zauważył, że na powierzchni czerwonych krwinek sześciu pracowników jego laboratorium znajdują się trzy różne rodzaje związków cukrowych. Pełnią one funkcję antygenów - uruchamiają wytwarzanie przeciwciał. Landsteiner podzielił krew na trzy odmiany, w zależności od rodzaju cukrów (grupę AB rok później odkryli Alfred von Decastello i Adriano Sturli). - Teraz wiemy, że chorobotwórcze drobnoustroje wchodzą w interakcje ze związkami wielocukrowymi. Jeśli cukier łatwo z nimi reaguje, jest wykorzystywany do zmylenia przeciwnika i zamiast stymulować do wytwarzania przeciwciał, pomaga je zwalczać - wyjaśnia dr Gustafsson.
Krew Hitlera
Osoby z grupą krwi 0 są najbardziej podatne na zakażenie pałeczkami okrężnicy, powodującymi czerwonkę bakteriami Shigella i przecinkowcami cholery. Łatwiej też zarażają się bakteriami Helicobacter pylori - główną przyczyną choroby wrzodowej przewodu pokarmowego. - Nie oznacza to jednak, że układ odpornościowy osób z tą grupą krwi działa wadliwie. Grupa krwi, która zwiększa podatność na jedną chorobę, może chronić przed innymi - mówi dr Gustafsson.
Podczas transfuzji krwi czy przeszczepu narządów grupa krwi dawcy musi zawierać takie same antygeny jak grupa krwi biorcy. W przeciwnym razie wytworzą się zagrażające życiu przeciwciała, które będą niszczyć czerwone krwinki biorcy. - Podobnie grupa krwi może wpływać na naszą odporność, co sprawia, że z różnym skutkiem bronimy się przed zarazkami - mówi "Wprost" dr Kenth Gustafsson z University College London. Uważa on, że grupa krwi, choć nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na odporność, jest tak samo istotna dla naszego zdrowia jak geny, tryb życia czy dieta. W zależności od niej komórki układu odpornościowego w różnym tempie rozpoznają zarazki i inaczej na nie reagują.
Cukier przeciwnika
Najlepiej poznane dotychczas grupy krwi: A, B i 0, wyodrębnił w 1901 r. Karl Landsteiner. Za to odkrycie w 1930 r. otrzymał Nagrodę Nobla. Zauważył, że na powierzchni czerwonych krwinek sześciu pracowników jego laboratorium znajdują się trzy różne rodzaje związków cukrowych. Pełnią one funkcję antygenów - uruchamiają wytwarzanie przeciwciał. Landsteiner podzielił krew na trzy odmiany, w zależności od rodzaju cukrów (grupę AB rok później odkryli Alfred von Decastello i Adriano Sturli). - Teraz wiemy, że chorobotwórcze drobnoustroje wchodzą w interakcje ze związkami wielocukrowymi. Jeśli cukier łatwo z nimi reaguje, jest wykorzystywany do zmylenia przeciwnika i zamiast stymulować do wytwarzania przeciwciał, pomaga je zwalczać - wyjaśnia dr Gustafsson.
Krew Hitlera
Osoby z grupą krwi 0 są najbardziej podatne na zakażenie pałeczkami okrężnicy, powodującymi czerwonkę bakteriami Shigella i przecinkowcami cholery. Łatwiej też zarażają się bakteriami Helicobacter pylori - główną przyczyną choroby wrzodowej przewodu pokarmowego. - Nie oznacza to jednak, że układ odpornościowy osób z tą grupą krwi działa wadliwie. Grupa krwi, która zwiększa podatność na jedną chorobę, może chronić przed innymi - mówi dr Gustafsson.
Więcej możesz przeczytać w 6/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.