Jędrzej Baka
PKN ORLEN w ciągu pięciu lat wyda na inwestycje ponad 8 mld zł. Chodzi o cztery inwestycje petrochemiczne, największe w historii polskiego koncernu. Po ich zakończeniu szacowany roczny zysk operacyjny koncernu może wzrosnąć o 1,5 mld zł. Znaczenie petrochemii jako odbiorcy produktów przerobu ropy naftowej na świecie wzrośnie do 2040 r. ponaddwukrotnie. Dodatkowo w Polsce ich zużycie ciągle jest mniejsze niż na Zachodzie, można więc zakładać, że będzie rosło u nas szybciej. Z petrochemikaliów powstają m.in. tworzywa sztuczne, których deficyt na naszym rynku jest szczególnie dotkliwy. Jedną z branż systematycznie zwiększających popyt na plastiki jest motoryzacja.
Dlatego koncern – w ramach programu rozwoju petrochemii – chce rozbudować instalacje olefinowe i fenolowe oraz Centrum Badawcze w Płocku, a we Włocławku zakład węglowodorów aromatycznych. Dodatkowym wyzwaniem dla koncernów paliwowych jest rozwój elektromobilności. W perspektywie kilkunastu lat zapotrzebowanie na paliwa ciekłe będzie malało. Koncern chce pozostać w swoim głównym biznesie i bardziej się wyspecjalizować, co pozwoli mu osiągać lepsze marże. Nowe inwestycje pozwolą w większym stopniu zdywersyfikować przychody koncernu. Bo jest o co powalczyć. Szacowana roczna EBITDA, czyli zysk operacyjny powiększony o amortyzację, po zakończeniu projektów może wzrosnąć o 1,5 mld zł. Prace nad nową kompleksową strategią koncernu cały czas trwają, ma ona zostać ogłoszona do końca roku. Plan inwestycji w segmencie petrochemicznym to jeden z jej elementów, który postanowiono pokazać wcześniej.
Koncern szacuje, że po wdrożeniu znacznie zwiększy moce produkcyjne – w segmencie petrochemii o mniej więcej 30 proc. Produkty po zakończeniu inwestycji będą plasowane na rynku lokalnym. To poprawi bilans handlowy Polski – z importera staniemy się eksporterem tych produktów. Podstawą programu jest Centrum Badawczo-Rozwojowe w Płocku. To tu mają powstać nowe, własne rozwiązania technologiczne. Zachodnie koncerny od dawna stawiają na własne know-how, bo w ten sposób są w stanie zwiększyć marże. Zaplecze B+R stanie się miejscem, gdzie będzie można realizować projekty pomiędzy etapem „laboratorium” a „skalą przemysłową”, stwarzając przestrzeń sprzyjającą intensyfikacji współpracy na linii przemysł–nauka.
Tysiące miejsc pracy
Sektor chemiczny generuje ok. 15 proc. wartości dodanej krajowego przemysłu i zapewnia blisko 500 tys. miejsc pracy (to czterokrotność liczby mieszkańców Płocka). Więcej osób zatrudnionych jest jedynie w budownictwie i przemyśle spożywczym. Rozwój petrochemii ma też wpływ na wskaźniki zatrudnienia. Stworzenie jednego miejsca pracy w branży chemiczno-wydobywczej skutkuje stworzeniem do siedmiu-ośmiu miejsc pracy w skali całej gospodarki. Planowane powstanie ok. 400 miejsc pracy w PKN ORLEN w związku z realizacją programu rozwoju petrochemii może wygenerować ponad 2800 miejsc pracy w całej gospodarce. Inwestycje wpisują się również w światowe trendy rozwoju aut napędzanych alternatywnymi źródłami energii. Znaczenie petrochemii przy budowie np. baterii będzie rosło. Grupa PKN ORLEN zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą. Skonsolidowane przychody sięgnęły poziomu 95,36 mld zł w 2017 r.
ARTYKUŁ POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z PKN ORLEN
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.