Bilion euro – na tyle eksperci Komisji Europejskiej wyliczyli roczne straty UE wynikające z unikania płacenia podatków we Wspólnocie. To więcej niż wszystkie państwa Unii wydają na opiekę zdrowotną. Mało tego, tylko w efekcie działań optymalizacyjnych największych amerykańskich korporacji typu Facebook czy Google tracimy w Europie ok. 70 mld euro rocznie. I kraje Unii chcą z tym walczyć. 27 państw (Wielka Brytania UE opuszcza) zostało zobligowanych do wprowadzenia przynajmniej nowelizacji swoich ustaw dotyczących opodatkowania. W ten sposób narodził się exit tax, czyli podatek od wyjścia. Ma on być narzędziem do walki z oszustami podatkowymi, sprytnym wyprowadzaniem pieniędzy spoza obiegu i uszczelnieniem systemów fiskalnych. Polska na wprowadzenie tych rozwiązań miała czas do 2020 r. Stało się to jednak znacznie wcześniej. – Nie jesteśmy jedyni, którzy zdecydowali się na taki krok – tłumaczy w rozmowie z „Wprost” Maciej Żukowski, dyrektor departamentu podatków dochodowych w Ministerstwie Finansów, jeden z autorów nowelizowanej ustawy. – Oprócz nas jest jeszcze przynajmniej 10 krajów, które takie rozwiązania wprowadzają. To m.in. Austria, Niemcy, Dania czy Włochy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.