RADZI Joanna Karpeta, coach
Objawy? Najpierw poniedziałkowa depresja. Potem skurcze żołądka na samą myśl o pracy. Wieczne zmęczenie, kłopoty ze snem. Ból głowy i problemy z kręgosłupem. Brzmi znajomo? W literaturze fachowej pisze się, że najbardziej narażeni na wypalenie są lekarze, nauczyciele, osoby z punktów obsługi klienta oraz pracownicy pomocy społecznej, czyli zawody pomocowe. Pracują w ogromnym stresie, a zamiast „dziękuję” słyszą pretensje. Ja uważam, że na wypalenie narażeni jesteśmy wszyscy. Niezależnie od zawodu, płci, stażu czy wynagrodzenia, tego, czy pracujemy u innych, czy u siebie. Wypalenie jest jak grypa, może dopaść każdego.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.