W piątkowy wieczór, na dwie godziny przed ciszą wyborczą poprzedzającą II turę wyborów samorządowych Marek Jakubiak, niedawny kandydat na prezydenta Warszawy ogłosił, że odchodzi z klubu Kukiz15. Nie można powiedzieć, żeby to było zaskoczenie. Cała Polska mogła śledzić konflikt między nim a Pawłem Kukizem, bo został wywleczony na światło dzienne przez samych zainteresowanych. Zaczęło się od gniewnego wpisu Pawła Kukiza na temat odejścia z klubu posła Jakuba Kuleszy: „W zamian za wiceprezesa u Korwina w partii »Wolność« sprzedał swoich Wyborców oraz Koleżanki i Kolegów z Klubu. Amen”. Na ten wpis zareagował Jakubiak, stwierdzając, że Kulesza najwyraźniej nie lubi wegetacji. Jeżeli chciał powiedzieć, że wszędzie jest lepiej niż u Kukiza, nawet w niszowej partyjce pozaparlamentarnej, pod wodzą niemłodego już Janusza Korwin-Mikkego, to jaśniej nie mógł się wyrazić. Nic dziwnego, iż rozsierdzony Kukiz zaatakował personalnie Jakubiaka i w ten sposób wyszło na jaw, że panowie idą na noże. A to nie jest dobra wiadomość dla sympatyków Kukiz’15.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.