W starym kinie
„Po drugiej stronie wiatru”, reż. Orson Welles
Orson Welles kręcił „Po drugiej stronie wiatru” między 1970 a 1976 r. Potem przez dziewięć lat, aż do śmierci, próbował sfinalizować projekt. Zostawił ponad 1080 rolek zakurzonego negatywu, 100 godzin materiału i grube bruliony z notatkami. To wszystko, po długiej batalii prawnej, odziedziczyli producent Filip Rymsza i montażysta Bob Murawski. I dopięli swego. Skończyli legendarny film mistrza. Powstał mockument (fabuła stylizowana na dokument) o weteranie kina, który usiłuje domknąć budżet swojej produkcji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.