Nie wierzę, że ktoś, kto słuchał moich piosenek, ale tak naprawdę słuchał, kto był moim prawdziwym fanem, komu rodzice tłumaczyli znaczenie śpiewanych przeze mnie słów, dziś jest obojętny na to, co się dzieje. Albo że mógł wyrosnąć na ksenofoba czy homofoba – mówi Majka Jeżowska, piosenkarka.
Po co pani to angażowanie się, zabieranie głosu w sprawach, które budzą tyle emocji?
Jako dziecko tak bardzo przeżywałam religijność, historie świętych, że pewnego razu, klęcząc cały dzień przed wiszącym u nas w domu obrazem Matki Boskiej, pomyślałam, że po wielu godzinach takiego klęczenia zaświeci się nade mną aureola.
Więcej możesz przeczytać w 47/2019 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.