Byłbym dobrym szpiegiem
Inspiracja to coś, co kotłuje się w moim wnętrzu, a potem przekłada na nuty.
Od dziecka kochałem MUZYKĘ, mój dziadek Jerzy był melomanem i amatorsko grał na skrzypcach. Wielką frajdą każdej wizyty u dziadka było wspólne słuchanie płyt, najczęściej muzyki klasycznej. To był czas, kiedy zaczynałem przygodę z grą na wiolonczeli. Dziś wiem, że muzyki nie można zaszczepić na siłę. Ona musi trafić na podatny grunt, talent i osobę z powołaniem. Miałem to szczęście, że zarówno rodzice, jak i dziadkowie dość wcześnie odkryli moje zdolności i odpowiednio mną pokierowali. Teraz w muzycznych przedszkolach Rubik Music School staramy się odtworzyć atmosferę z mojego rodzinnego domu, bo wiem, jak ważne jest wskazanie dziecku w odpowiednim momencie wzorców i możliwości rozwoju.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.