Terapie dla szczęściarzy

Terapie dla szczęściarzy

Lekarz
Lekarz Źródło: Pixabay / ckstockphoto
Kiedyś rak płuca był bezwzględnym zabójcą. Dziś są szanse, by z nim żyć, jednak pacjenci często sami muszą o to walczyć. – Musimy wojować – mówi pacjentka, która diagnozę usłyszała 15 lat temu.

Poszłam wczoraj do komórki obejrzeć mój rower, wiosna przecież idzie, trzeba go odkurzyć – mówi Elżbieta Piorunek, 60-letnia niepracująca pielęgniarka środowiskowa, u której trzy lata temu lekarz zdiagnozował raka płuca. Była pogodzona, że to może być koniec, przecież na tę chorobę się umiera. Nie płakała, ale też nie zamierzała się poddawać. I po trzech latach od diagnozy chodzi codziennie na długi spacer z psem, raz w tygodniu jeździ na łyżwach, a teraz szykuje się do sezonu rowerowego.

Lepiej się upewnić

Niepokojące objawy zauważyła w 2017 r. – Coś uwierało mnie w klatce piersiowej, byłam słaba i czułam się coraz gorzej – opowiada. – Ale jak to bywa w moim fachu, radziłam sobie sama. Soczek, witaminki na wzmocnienie.

W listopadzie postanowiła jednak pójść do lekarza. Zlecił podstawowe badania. Nim odebrała wyniki, zadzwonił ktoś z przychodni, żeby pilnie przyjechała na powtórkę, bo OB jest niepokojąco podwyższone, a prześwietlenie wykazało guz w śródpiersiu. Lekarz założył jej kartę DILO, uprawniającą do tzw. szybkiej ścieżki onkologicznej. Badanie wycinka tkanek wykazało raka niedrobnokomórkowego III stopnia. – Są cztery stopnie tego raka, ostatni to już stan paliatywny – mówi Elżbieta.

Wyniki dostała zaraz po Nowym Roku, do szpitala na chemioterapię poszła 2 lutego. – To była chemia podwójna, cztery cykle, byłam po tym wykończona – opowiada. – Oczywiście odsiedziałam swoje na korytarzu w szpitalu, ale przecież wiem, jak tam jest, więc nawet się nie denerwowałam.

Zdenerwowała się, kiedy radioterapeutka uznała, że czas na radioterapię, a ordynator oddziału, że nadal należy stosować chemię. – Guz się kurczył, to bardzo bolało, po chemii straszliwie się czułam, postanowiłam się upewnić u kogoś z zewnątrz – opowiada dalej. – Poszłam prywatnie do chemioterapeutki i pani doktor natychmiast zadziałała. Skierowała mnie do ordynatora oddziału radioterapii w innym szpitalu. Przejrzał wyniki i powiedział, że będzie mnie naświetlał. Zapowiedział jednak: ani kroku za oddział, bo guz jest umieszczony koło tętnicy, ryzykowny.

Elżbieta 1,5 miesiąca spędziła w szpitalu. Po naświetlaniach tomografia wykazała, że guz jest jeszcze mniejszy.

– Wtedy lekarka zaproponowała mi program leczenia lekiem durvalumab, który jest dopuszczony do obrotu, ale nie jest refundowany i można go stosować w ramach tego programu. Zgodziłam się. Przez rok co dwa tygodnie jeździłam na kroplówki. I okrzepłam. Może nie jestem już tak sprawna, jak kiedyś, ale normalnie żyję. Chciałabym wrócić do pracy, przecież nie jestem jeszcze taka stara, żeby już osiąść w domu – mówi Elżbieta. I dodaje: – Udało mi się.

Choroba stoi obok

– Już mogło mnie tu nie być – mówi Karolina, 34-latka, która choruje na niedrobnokomórkowego raka płuca z mutacją ALK. Ten typ raka działa wyjątkowo szybko i agresywnie. Ludzie z taką diagnozą często przeżywają zaledwie kilka miesięcy. Karolina jednak żyje z chorobą od sześciu lat i w dodatku mówi, że jej nie czuje.

Zaczęło się od męczącego kaszlu, który był coraz silniejszy, chociaż brała leki. To typowy objaw. Pacjenci i lekarze często go ignorują, co też jest typowe. Kolejni specjaliści rozkładali ręce, nikt nie wiedział, skąd się bierze kaszel i duszności, ale i nikt nie brał pod uwagę raka u 28-latki, która nigdy nie paliła. Karolina schudła, była coraz słabsza. W końcu lekarze położyli ją do szpitala i pobrali wycinki. – Kiedy się obudziłam po zabiegu, mąż mi powiedział, że to rak płuca – mówi. – Mój synek miał wtedy dwa lata.

Przeszła chemioterapię i radioterapię, czyli typowe leczenie. Choroba cofnęła się, jednak wróciła. Pojawiły się kolejne zmiany. W takiej sytuacji lekarz standardowo proponuje kolejną chemię, jednak Karolinie zaproponował coś innego: udział w badaniu klinicznym nowego leku kryzotynibu. Takie leczenie jest innowacyjne i mogą z niego skorzystać tylko pacjenci z konkretną mutacją genetyczną, która występuje u bardzo małej grupy chorych. Karolina dostała nowoczesny lek, akurat wtedy zarejestrowany, który uratował jej życie. Nie dość, że choroba się zatrzymała, to organizm dobrze toleruje substancję. Karolina pracuje, opiekuje się dzieckiem, prowadzi samochód, podróżuje. – Biorę rano tabletkę i zapominam, że jestem chora – mówi. – Czuję, jakby choroba nie była we mnie, tylko stała obok. O jej leczeniu innowacyjnym lekiem, pisaliśmy we „Wprost” półtora roku temu. Od tamtej pory trochę się zmieniło. Karolina uodporniła się na pierwszy lek, ale przyjmuje nowy preparat, który też bardzo dobrze toleruje (alektynib). On jednak również nie jest dostępny dla każdego potrzebującego.

Poczułam strach

Nie dla każdego jest też dostępny lek, którego potrzebuje 28-letnia Agata Bodakowska. Ma 11-letnią córkę Zuzię, którą wychowuje sama. – Ojciec zrzekł się praw do niej. Jeśli mnie zabraknie, Zuzia zostanie bez rodziców – mówi Agata.

Istnieje lek, który daje jej 70 proc. szans na wyleczenie, ale Agacie się nie należy, bo jej rak powstał z powodu przerzutów, a NFZ finansuje tylko guzy pierwotne. – Pierwotnie nowotwór był na śliniance – mówi Agata. – Wyczułam go w grudniu 2015 r. Wszyscy mówili, że to powiększone migdały, węzły chłonne. Z ucha leciała mi ropa, twarz mnie bolała, ale młoda kobieta nie może mieć raka. W końcu poszłam na operację. Lekarze wycięli mi guza i wysłali do badania. Kiedy po sześciu tygodniach przyszły wyniki, dowiedziałam się, że to złośliwy nowotwór gruczołowo-torbielowaty prawej ślinianki podżuchwowej. Bardzo rzadki i trudny do wyleczenia.

Na wizytę do onkologa Agata poszła prywatnie, inaczej musiałaby długo czekać. Lekarz skierował ją na radioterapię, na chemioterapię guz był odporny. – Mój stan się poprawił, ale już zaczęłam bać się raka, poczułam strach, że córka zostanie beze mnie, i nie mogłam się go pozbyć – opowiada. Kiedy dowiedziała się, że ma zmiany w płucach, poszła do pulmonologa, znowu prywatnie. A stamtąd do szpitala, gdzie we wrześniu 2019 r. okazało się, że ma 40 małych guzków o średnicy od 1 o 4 mm. – Zapytałam lekarzy, dlaczego nic z tym nie robią. Odpowiedzieli, że guzy są za małe na radioterapię, a do leków, które mogą mi pomóc, nie kwalifikuję się. Poradzili, żebym poszła do psychiatry i nauczyła się żyć z chorobą. Zrozumiałam, że sama muszę zorganizować sobie leczenie, bo inaczej umrę na przerzuty.

Na Facebooku zebrała pieniądze na badania genetyczno-molekularne, które pomagają dobrać najskuteczniejszą terapię. Z badań tych wyszło, że jest lek axitinib, który daje jej 10 proc. szans na wyleczenie i 70 proc. szans na zatrzymanie choroby, tak że będzie ona przypominała chorobę przewlekłą. Ten lek z dużym prawdopodobieństwem mógłby jej uratować życie. Dlatego Agata zbiera pieniądze na portalu Siepomaga. Ma niecałe 150 tys. zł, potrzebuje jeszcze ponad milion.

Śmiertelnie długie procedury

– Wciąż stykamy się z pacjentami, którzy walczą o dostęp do leku – mówi Anna Żyłowska ze Stowarzyszenia Walki z Rakiem Płuca w Szczecinie. – Często kończy się tak, że nie zdążą. Ostatnio pacjent, dla którego zabiegaliśmy o lek, zmarł dwa dni po tym, jak ten lek wszedł na listę refundacyjną.

Nowotwór płuca trudno wykryć we wczesnym stadium, kiedy można go całkowicie wyleczyć. Rozwija się długo, przez wiele lat nie dając objawów. Kiedy daje się rozpoznać, jest już bardzo groźny. Dlatego do niedawna diagnoza raka płuca była właściwie traktowana jak wyrok. Teraz można tego raka leczyć albo z nim żyć. W Polsce jednak jest to znacznie trudniejsze niż w innych krajach europejskich. – W Niemczech, w Anglii, ale też na Słowacji, w Czechach, wszędzie tam są dostępne leki na raka płuca, których w polskich szpitalach nie ma – mówi Anna Żyłowska. – Nie wyniszczają pacjenta jak chemia, można po nich pracować, zajmować się dziećmi, normalnie żyć. Mogą przedłużyć życie, mogą je uratować, ale nawet jeśli tego nie zrobią, mogą znacząco podnieść jego komfort.

Problem polega jednak nie tylko na braku nowoczesnych leków w naszych szpitalach. Jak w każdej innej chorobie, także w tej ratowanie życia i zdrowia utrudnia pacjentom system. Anna Żyłowska wskazuje jego największe wady. Po zakończeniu cyklu leczenia pacjent wypada ze specjalnej ścieżki onkologicznej i staje się zwykłym pacjentem. – Chory nie ma lekarza prowadzącego – mówi Anna Żyłowska. – Nasze stowarzyszenie wojuje o to od 10 lat, ktoś powinien koordynować pacjenta, bo ludzie są zagubieni, zdezorientowani, dzwonią do nas, żeby zapytać, dokąd mają iść. Staramy się ich pokierować do właściwego lekarza. Nieraz sami wydzwaniamy, prosimy, żeby przyjął.

Kolejną wadą jest dostęp do tak zwanych terapii ratunkowych. Teoretycznie przysługują one pacjentowi, który nie ma czasu czekać. W praktyce szpitale niechętnie występują o RDTL (ratunkowy dostęp do technologii lekowych), bo procedura jest zbiurokratyzowana, długotrwała i nieprecyzyjna. Oprócz pacjentów, lekarzy i szpitali są w nią też zaangażowani konsultanci krajowi i wojewódzcy, producenci leków, Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji oraz Ministerstwo Zdrowia. Osiem podmiotów musi zająć stanowisko, by pacjent mógł dostać lek, który ratuje mu życie. – Procedura jest na tyle długa, że pacjent umiera – mówi Anna Żyłowska. – Posłowie mogliby przeznaczyć pieniądze na terapie ratunkowe, zamiast na telewizję. Senat przegłosował 2 mld zł z budżetu na onkologię, ale wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

Trzeba pytać

Anna Żyłowska diagnozę raka płuca dostała w 2005 r. Jest po dwóch wznowach i trzech chemioterapiach. Choruje od dawna, dlatego wie, jak poruszać się w systemie i jak bardzo potrzebują tej wiedzy inni pacjenci.

Opowiada: – Kiedy zachorowałam, znalazłam w Gdańsku stowarzyszenie, które założył chirurg onkolog profesor Jan Skokowski. Zadzwoniłam, poprosiłam o pomoc. Dostałam ją, a pan profesor poradził, abym uruchomiła oddział stowarzyszenia u siebie w Szczecinie. Tak zrobiłam.

Teraz ona pomaga zagubionym pacjentom. – Staram się być na bieżąco, jeśli chodzi o wszystkie nowe leki, listy refundacyjne, programy lekowe, bo zgłaszają się do nas ludzie z różnymi pytaniami, muszę wiedzieć, gdzie można ich pokierować – mówi. – Musimy walczyć, wojować. W porównaniu do tego, co było 15 lat temu, kiedy zachorowałam, dziś jest sporo metod innowacyjnego leczenia. Nasze stowarzyszenie wydało dla pacjentów serię broszur „Daj sobie szansę”. Zależy mi, aby ludzie mieli dostęp do wiedzy, co mogą, jakie pytania warto zadać na kolejnym etapie choroby. Nie należy polegać tylko na tym, co im powie lekarz, trzeba pytać, dlaczego dostają takie, a nie inne leczenie. Jednak pacjenci boją się pytać. Kiedy słyszą diagnozę, ich świat się wali i większość godzi się z tym, że nic im już nie pomoże, bo to rak płuca. A ta diagnoza nie musi oznaczać, że czeka ich już tylko najgorsze. Jestem dowodem, że można z nią żyć.

Artykuł został opublikowany w 11/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 11/2020 (1927)

  • Śmiech przez łzy8 mar 2020, 20:00W tym tygodniu proponujemy Państwu temat okładkowy – tyleż trudny, ile ważny. Rak płuc to najważniejszy onkologiczny zabójca w naszym kraju. Co roku umiera na niego 22 tys. Polek i Polaków. Na co dzień nie chcemy o tym myśleć, jednak sprawa nie...4
  • Niedyskrecje parlamentarne8 mar 2020, 20:00Kampanię Andrzeja Dudy paraliżują wewnętrzne waśnie – takie informacje dochodzą z obozu Zjednoczonej Prawicy.8
  • 7 dni dookoła wirusa8 mar 2020, 20:00Londyn Bond musi poczekać Aż o siedem miesięcy odłożono planowaną w Londynie światową premierę nowego filmu o przygodach agenta 007. Dystrybutorzy obawiają się spadku wpływów z biletów, wywołanego strachem kinomanów przed epidemią. Cineworld,...10
  • Obraz tygodnia8 mar 2020, 20:00620 000 000 zł wydali Polacy w 2019 r. na produkty spożywcze bio – podaje firma Nielsen. Sprzedaż tych produktów rośnie trzy razy szybciej niż cały rynek. Wygrany Robert Lewandowski tydzień temu wydawał nam się przegranym, a tu już płyną wieści, że...13
  • Jak zostałem hejterem8 mar 2020, 20:00Rozmowa z Maciejem Musiałowskim, odtwórcą głównej roli w filmie „Sala samobójców. Hejter”.14
  • Sprawa abp. Głódzia w Watykanie8 mar 2020, 20:00W oświadczeniu przesłanym do „Wprost” nuncjatura potwierdza, że do Kongregacji ds. Biskupów wpłynęła formalna skarga na abp. Sławoja Leszka Głódzia. Wcześniej zaprzeczano, że w Watykanie toczy się jakiekolwiek postępowanie w sprawie gdańskiego...16
  • Komornik zawieszony8 mar 2020, 20:00Komornik Marcin Musiał, który zajął 11-letniej Zuzi z Libiąża rentę po zmarłym ojcu, został odsunięty od wykonywania czynności i zawieszony przez ministra sprawiedliwości w pełnieniu obowiązków służbowych.17
  • Wirus (dla) władzy8 mar 2020, 20:00Niewidoczny a groźny. Koronawirus straszy, niekiedy zabija. I staje się elementem politycznych gier. Zasadne jest więc pytanie: czy i jak koronawirus wpłynie na kampanię prezydencką?18
  • Wyleczyłem się z romantyzmu8 mar 2020, 20:00Bez Kukiz’15 ludowcy nie przekroczą progu wyborczego. To nie koniczyna ożyła, tylko nasza koalicja ochroniła ją przed zdeptaniem – mówi Paweł Kukiz, poseł Koalicji Polskiej.20
  • Amok w obozie władzy8 mar 2020, 20:00Jacek Kurski straci stanowisko prezesa TVP, media publiczne zyskały prawie 2 mld zł dotacji z budżetu, a prezydent pokazał się jako twardy polityk, który potrafi narzucić swoją wolę nawet prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ale czy to pomoże mu w...24
  • Pochwała symetryzmu8 mar 2020, 20:00Jan Vincent Rostowski: „Pani ma obowiązek obywatelski i moralny zastanowić się nad skutkami swoich słów, tak jak każdy z nas w tych groźnych dla demokracji czasach. To, że Pani tego nie widzi, to najlepszy dowód na to, że coś u Pani »brakuje«...27
  • Sześć kroków Andrzeja Dudy do przegranej w wyborach8 mar 2020, 20:00Andrzej Duda popełnia coraz więcej błędów i jest na dobrej drodze, by przegrać wybory prezydenckie. Tak jak pięć lat temu Bronisław Komorowski.28
  • Ciemny lud na zafajdanym podwórku8 mar 2020, 20:00Wypowiedź Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o uchodźcach najwięcej mówi o elektoracie partii, która ją wystawiła. Albo o tym, co Platforma Obywatelska o swoim elektoracie myśli. Z palca sobie kandydatka nie wyssała przeświadczenia, że jej wyborcy muszą...31
  • Ojciec Leonard od oszustw8 mar 2020, 20:00Były ksiądz bierze 1,5 tys. euro od obcokrajowców za legalizację ich pobytu w Polsce. Powołuje się przy tym na wpływy w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim. Z Białorusinów i Ukrainek robi braci i siostry w zakonie, który formalnie nie istnieje.32
  • Gdyby Janosik była kobietą8 mar 2020, 20:00Z kondycją zwierząt na Podhalu bywa różnie, ale żeby o nią walczyć, trzeba mieć końskie zdrowie38
  • Cicha noc8 mar 2020, 20:00Krzysztofa S. obudziło o drugiej w nocy światło w kuchni. Spojrzał na sąsiednie łóżko, ale spał tam tylko jego siedmioletni syn. Żona, która wczesnym wieczorem położyła się z dzieckiem, narzekając na ból głowy, zniknęła. Zaczął jej szukać....42
  • Zamki na ołowiu8 mar 2020, 20:00Niedaleko zamku w Ogrodzieńcu, gdzie Netflix kręcił „Wiedźmina”, ma powstać gigantyczna kopalnia cynku i ołowiu. Mieszkańcy protestują, bo inwestycja grozi odcięciem ich od czystej wody i odpływem turystów. Kanadyjski inwestor nie zamierza rezygnować.46
  • Hossa bessa8 mar 2020, 20:00Walka o żel Francuski rząd wydał specjalny dekret regulujący ceny żeli antybakteryjnych. Buteleczka o pojemności 50 ml za 2 euro. 100 ml za 3 euro. I największa, 300 ml, za 5 euro. Przedsiębiorcy, którzy będą sprzedawać drożej, mogą dostać 7,5...50
  • 20 najlepiej płatnych zawodów8 mar 2020, 20:0030 tys. zł? 20 tys. zł? Ile zarabiają najlepiej opłacani specjaliści w Polsce? Oto zestawienie 20 najbardziej lukratywnych zawodów w naszym kraju.51
  • Operacja: zwrócić samochód8 mar 2020, 20:00Sukcesy w odzyskiwaniu skradzionych aut, które odnosi agencja Temida, udowadniają, że złodzieje samochodów mają się czego obawiać.56
  • Bartosz Zmarzlik w ORLEN Team8 mar 2020, 20:00Bartosz Zmarzlik od sezonu 2020 będzie jeździł na stałe z ORLEN Team. Indywidualny mistrz świata na żużlu będzie reprezentował barwy PKN ORLEN w cyklu Grand Prix podczas występów w Żużlowej Reprezentacji Polski oraz przy okazji startów w...58
  • 7 kapeluszy szefa firmy rodzinnej8 mar 2020, 20:00Metodyka „7 kapeluszy właściciela firmy rodzinnej” jest praktycznym i obrazowym narzędziem, które ma unaoczniać wyzwania i wspierać właściciela biznesu rodzinnego, odrywającego wiele ról w swojej organizacji.60
  • Sztuczna inteligencja: jak przekuć dane w zysk8 mar 2020, 20:00Inwestycja w zaawansowaną analizę danych firmom po prostu się opłaca – mówi Michał Koziara, CEO 3Soft SA.62
  • Twierdza Europa8 mar 2020, 20:00Europa tak bardzo boi się kolejnej fali migracyjnej, że gotowa jest naśladować krytykowanego dotąd Viktora Orbána, żeby tylko z Bliskiego Wschodu nawet mysz nie przedostała się do UE. Czy się to uda, zależy i tak od dobrej woli Władimira Putina.64
  • Bratysława bliżej Warszawy8 mar 2020, 20:00Wybory, które w ubiegły weekend odbyły się na Słowacji, wyglądają trochę tak, jakby u naszych sąsiadów komunizm upadł dopiero co, a system partyjny znajdował się w powijakach. Wygrała je partia OL’aNO założona przez właściciela agencji...67
  • Know-how8 mar 2020, 20:00Na wodorze przez Alpy W przyszłym miesiącu po szwajcarskich drogach będą jeździć wodorowe ciężarówki Hyundaia. Południowokoreański koncern postawił na napęd wodorowy, bo uznał, że elektryczny nie da rady przy tak dużej masie pojazdu i przewożonego...68
  • Rak płuc zabójca numer jeden w Polsce8 mar 2020, 20:00Rak płuca został uznany za największe wyzwanie w onkologii (raport „The Economist” z 2020 r.). W Polsce jest on dziś najczęstszym nowotworowym zabójcą mężczyzn i kobiet (kobiety częściej umierają z powodu raka płuca niż raka piersi). Za 85 proc....69
  • Terapie dla szczęściarzy8 mar 2020, 20:00Kiedyś rak płuca był bezwzględnym zabójcą. Dziś są szanse, by z nim żyć, jednak pacjenci często sami muszą o to walczyć. – Musimy wojować – mówi pacjentka, która diagnozę usłyszała 15 lat temu.70
  • Przełom w leczeniu8 mar 2020, 20:00To coś niesamowitego, że nowotwór, który jeszcze kilka lat temu prawie zawsze oznaczał wyrok, dziś już takim wyrokiem nie jest – mówi prof. Dariusz M. Kowalski z Narodowego Instytutu Onkologii.73
  • Rzuć palenie – łatwo powiedzieć8 mar 2020, 20:00Chorzy na raka płuca to w dziewięciu na dziesięć przypadków palacze. Tylko kilka procent pacjentów deklaruje, że nigdy nie mieli do czynienia z papierosami, ale gdy dopytać, prawie zawsze okazuje się, że rodzice chorego palili przy nim, kiedy był...77
  • Życie na własny rachunek8 mar 2020, 20:00Granice między kinem a telewizją dawno się zatarły. I tu, i tu wszyscy liczą pieniądze i brakuje czasu na eksperymenty – mówi Al Pacino. Wybitny amerykański aktor zagrał w serialu „Hunters”.80
  • Pogrzebane ideały8 mar 2020, 20:00„Wszystko, co święte, bierze się z młodości” – śpiewał Eddie Vedder z Pearl Jam. Właśnie ukazuje się nowa płyta weteranów grunge’u. Ale młodemu czytelnikowi ta muzyka nie przyniesie poczucia wolności, które odnajdywali w niej jego rodzice84
  • Delikatny mężczyzna8 mar 2020, 20:00Niegdyś Artur Rojek otwierał w polskiej muzyce drzwi dla mężczyzn, którzy chcieli w otwarty sposób mówić o delikatnych i wstydliwych uczuciach. Na przekór maczystowskim czasom współtworzył wzór emocjonalnego faceta. A jednocześnie udało mu się...87
  • Film8 mar 2020, 20:00Chodzące dobro „Cóż za piękny dzień” jest jak brzytwa rzucona przez Hollywood tonącemu światu. Dziennikarz ma tu opisać sylwetkę wieloletniego gospodarza programu dla dzieci – Freda Rogersa. Medialnej ikony: szlachetnego pastora – pełnego szacunku...88
  • Muzyka8 mar 2020, 20:00Tęsknota za Zauchą Do Bartka Królika na lata przylgnęła łatka współtwórcy zespołu Sistars. A przecież po rozwiązaniu formacji stworzył setki nagrań. Teraz artysta na solowej płycie „Pan od muzyki” sięga po bliskie sobie gatunki: r’n’b, soul,...89
  • Książka8 mar 2020, 20:00Arystokrata żartu Gdyby jakimś cudem kabaret starszych panów pojawił się w telewizyjnym krajobrazie dzisiejszej komedii, zaśmiewająca się głównie z prostych aluzji erotycznych publiczność mogłaby doznać szoku poznawczego. Starsi Panowie...90
  • Cud niepamięci8 mar 2020, 20:00W „Traumie” Adam Belmont (przystojny jak diabli Guillaume Labbé) prowadzi dochodzenie w sprawie seryjnego zabójcy, który w wyjątkowo okrutny sposób rozprawia się ze swoimi ofiarami – młodymi kobietami.91
  • Koronawirus8 mar 2020, 20:00Podobno zatrzymano pendolino na Dworcu Centralnym w Warszawie, ponieważ jeden podróżny kasłał i źle się czuł. Weszły służby. Zapewne z pięć godzin spóźnienia. Cóż, przednówek. Wejdźcie do warszawskich autobusów. O tej porze roku chyba każdy kaszle...92
  • Utożsamiałam się z Włóczykijem8 mar 2020, 20:00Był outsiderem, myślicielem i podobnie jak ja poszukiwał własnej drogi – mówi w rozmowie z „Wprost” Daria Zawiałow.93
  • Lubczykowe szczęście8 mar 2020, 20:00Lubczyk to magiczne ziele, które wyzwala uczucia. Zaś lubczykowa polewka, czyli zupa przyrządzana w Lanckoronie, jest słynnym w okolicy afrodyzjakiem z bogatą tradycją.94
  • Jeśli kiedykolwiek poczułeś się gruby…8 mar 2020, 20:00Zbliża się czas odsłaniania ramion, nóg i nadgarstków. Diety zawładną naszymi myślami. Tyle że niewiele dadzą, jeśli nie zmienimy nastawienia do własnego ciała.96