Niegdyś Artur Rojek otwierał w polskiej muzyce drzwi dla mężczyzn, którzy chcieli w otwarty sposób mówić o delikatnych i wstydliwych uczuciach. Na przekór maczystowskim czasom współtworzył wzór emocjonalnego faceta. A jednocześnie udało mu się dokonać zmiany w muzyce – świetnie łączył alternatywę z popem i z pozornie niszowymi propozycjami przedzierał się do głównego nurtu.
Całość dostępna jest w 11/2020 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.