Media korzystają z zawodowych żałobników, ale politycy, którzy dają się w taką rolę wpisać, źle na tym wychodzą
Rozstanie dwóch skonfliktowanych z Jarosławem Kaczyńskim prezesów PiS uruchomi zapewne kolejną falę spekulacji o „trzeciej sile" na prawicy. Kazimierz Marcinkiewicz być może znów „nie wykluczy” tworzenia z Kazimierzem Ujazdowskim i Pawłem Zalewskim jakiejś nowej formacji. Pytanie, czy wygnańcy z PiS przyjmą role politycznych płaczek, zawodowych żałobników, czy też zastanowią się, jak sensownie budować solowe kariery w polityce.
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.