Po śmierci z powodu ptasiej grypy 24-letniego Chińczyka chorobę tę wykryto u jego ojca. Czy wirus H5N1 zaczął się roznosić między ludźmi? Takie podejrzenia pojawiły się już wcześniej m.in. w Hongkongu i Wietnamie. WHO bada te przypadki, bo wirus podlega mutacjom i jego nowa forma mogłaby się przenosić bez pośrednictwa ptaków. – Takie ryzyko istnieje, ale jest niewielkie. Z wirusem ptasiej grypy mamy do czynienia od 40 lat. Dlaczego miałby zmutować właśnie teraz? – pyta dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Leków. (MF)
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.