Premier i prezydent zachowują się jak para dzieciaków
„A dziad wiedział, nie powiedział, a to było tak…". Ta dziecięca rymowanka pasuje do tego, co obserwujemy w relacjach rządu z prezydentem. Od wzajemnych prztyczków poczynając, poprzez awanturę wokół katastrofy Casy, na wezwaniu ministra Sikorskiego kończąc.
Prezydent i premier są z opozycyjnych partii, więc współpraca jest trudna. Ale nasze dwa ośrodki władzy zachowują się jak para rozkapryszonych dzieciaków. Najważniejsze jest, kto rządzi w piaskownicy, ma lepszych kolegów i foremki. Można machnąć na to ręką, póki nie robią z siebie pośmiewiska. Sprawy wyszły jednak poza polską piaskownicę. Prezydent wezwał do siebie ministra, który przebywał w Brukseli. Mógł to zrobić wcześniej, ale skoro to on rządzi w piaskownicy, niech szczeniak przyjeżdża. Co robi Sikorski? Oświadcza europejskim kolegom, że musi wracać, wywołując ich niepokój i w świetle fleszy pędzi na lotnisko, choć spokojnie mógł wylecieć zgodnie z planem. Czytaj: wrócę i pokażę, co to za bufon! A jakby tego było mało, Anna Fotyga mówi tajemniczo, że wylot prezydenta do Chorwacji bez wiedzy o katastrofie Casy mógł się skończyć zamachem na jego życie.
Robi się gorąco, a to dopiero trzy miesiące. Krwawa bójka o foremki wisi w powietrzu…
Prezydent i premier są z opozycyjnych partii, więc współpraca jest trudna. Ale nasze dwa ośrodki władzy zachowują się jak para rozkapryszonych dzieciaków. Najważniejsze jest, kto rządzi w piaskownicy, ma lepszych kolegów i foremki. Można machnąć na to ręką, póki nie robią z siebie pośmiewiska. Sprawy wyszły jednak poza polską piaskownicę. Prezydent wezwał do siebie ministra, który przebywał w Brukseli. Mógł to zrobić wcześniej, ale skoro to on rządzi w piaskownicy, niech szczeniak przyjeżdża. Co robi Sikorski? Oświadcza europejskim kolegom, że musi wracać, wywołując ich niepokój i w świetle fleszy pędzi na lotnisko, choć spokojnie mógł wylecieć zgodnie z planem. Czytaj: wrócę i pokażę, co to za bufon! A jakby tego było mało, Anna Fotyga mówi tajemniczo, że wylot prezydenta do Chorwacji bez wiedzy o katastrofie Casy mógł się skończyć zamachem na jego życie.
Robi się gorąco, a to dopiero trzy miesiące. Krwawa bójka o foremki wisi w powietrzu…
Więcej możesz przeczytać w 6/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.