Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek – w ten sposób PiS traktuje sprawę ratyfikacji traktatu lizbońskiego. W partii są zarówno osoby, które choć chcą silnej Polski, to są zdecydowanie proeuropejskie, jak i politycy sceptycznie nastawieni do UE. I Kaczyński, by utrzymać jedność partii, musi walczyć o przychylność obu grup.
Proponując preambułę do ustawy ratyfikacyjnej, sięga więc do tej części wyborców, która wcale nie uważa nowego unijnego traktatu za sukces. Według nich, ten dokument odbierze nam część suwerenności. Robiąc ukłon w ich stronę, prezes PiS walczy o to, by wyborcy eurosceptyczni zostali przy jego partii. Preambuła ma ich uspokoić. Gdyby ich zlekceważył, to mogłyby ich „przejąć" ugrupowania powstałe na gruzach LPR, które są zdecydowanie antyunijne.
A rozbicie prawicy to ostatnia rzecz, której chce PiS. Rozdrobnienie to osłabienie, a co za tym idzie marginalizacja opozycji. Dlatego też zdecydowana większość PiS nie chciała referendum. Bo to dałoby szansę ugrupowaniom eurosceptycznym na odżycie i rozgłos. Tu jednak chodzi nie tylko o pozyskanie wyborców. Kaczyński walczy też o utrzymanie jedności partii. W sytuacji gdy sugeruje się konieczność zmiany lidera, jest to kluczowe.
Proponując preambułę do ustawy ratyfikacyjnej, sięga więc do tej części wyborców, która wcale nie uważa nowego unijnego traktatu za sukces. Według nich, ten dokument odbierze nam część suwerenności. Robiąc ukłon w ich stronę, prezes PiS walczy o to, by wyborcy eurosceptyczni zostali przy jego partii. Preambuła ma ich uspokoić. Gdyby ich zlekceważył, to mogłyby ich „przejąć" ugrupowania powstałe na gruzach LPR, które są zdecydowanie antyunijne.
A rozbicie prawicy to ostatnia rzecz, której chce PiS. Rozdrobnienie to osłabienie, a co za tym idzie marginalizacja opozycji. Dlatego też zdecydowana większość PiS nie chciała referendum. Bo to dałoby szansę ugrupowaniom eurosceptycznym na odżycie i rozgłos. Tu jednak chodzi nie tylko o pozyskanie wyborców. Kaczyński walczy też o utrzymanie jedności partii. W sytuacji gdy sugeruje się konieczność zmiany lidera, jest to kluczowe.
Więcej możesz przeczytać w 12/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.