Bitwa warszawska
Minęła kolejna rocznica cudu nad Wisłą. Znów wszyscy akcentują znaczenie bitwy warszawskiej dla losów Europy. A ja po raz kolejny przypominam, że w Warszawie powinien stanąć łuk triumfalny upamiętniający to zwycięstwo. I co? I nic.
W czym problem? – pytają zwolennicy projektu. Wystarczy powołać komitet, fundację, ogłosić zbiórkę… i stawiać! Otóż, niestety, projektem musi się zainteresować władza, sprawę nagłośnić muszą media. Polacy powinni sobie uświadomić, że ten pomnik stanąć musi! Jesteśmy dłużnikami bohaterów, którzy odepchnęli bolszewicką nawałę.
Atak wojsk rosyjskich na Gruzję jest dla mieszkańców tego kraju powtórką z 1921 r., kiedy bolszewicy pozbawili ich suwerenności. Polacy nie dali się wtedy połknąć. Dali łupnia napastnikom. Dziś wspierają Gruzinów w ich dążeniu do uwolnienia się od putinowskiej Rosji. Mają historyczne argumenty: właśnie rok 1920, a także „Solidarność", która skruszyła mury sowieckiego imperium, czego nie mogą nam zapomnieć jego KGB-
-owscy potomkowie. Nie da się wykluczyć, że KGB ma w Polsce spore grono sympatyków nieustannie brużdżących i przeszkadzających. Trwa bezpardonowa walka o polską pamięć. Mało komu w Warszawie przeszkadza pomnik „trzech walczących, czterech śpiących" dedykowany Armii Czerwonej, natomiast nikt nie chce stawiać łuku triumfalnego polskiemu wojsku, które tę armię wcześniej pokonało.
Tak
Elżbieta Witek (PiS)
Budowa łuku lub kopca to świetny pomysł. Zgłosiłam nawet taką inicjatywę na ostatnim przed wakacjami posiedzeniu Sejmu przy okazji omawiania ustawy o miejscach pamięci narodowej
Przemysław Gosiewski (PiS)
Najlepiej byłoby, gdyby był elementem muzeum wojny polsko-bolszewickiej. Mógłby stanąć na przykład na placu Piłsudskiego
Tadeusz Ross (PO)
Łuk mógłby się stać nowym symbolem Warszawy
Ryszard Kalisz (Lewica)
Byłby to dobry pomysł, jeśli łuk nawiązywałby do naszej tradycji
Nie
Jerzy Szmajdziński (Lewica)
Łuki triumfalne są już w wielu miejscach. W Warszawie mógłby wyglądać sztucznie
Andrzej Czuma (PO)
Nie jestem zwolennikiem pomników. Odpowiadałoby mi bardziej muzeum
Wojciech Mojzesowicz (PiS)
Cud nad Wisłą na pewno trzeba upamiętnić, ale nie łukiem. Pomnik powinien mieć skromną wymowę
Paweł Zalewski (niezależny)
Tego typu obiekty były budowane zawsze krótko po wydarzeniu, które miały upamiętnić. Symboliczną budowlą mógłby być Pałac Saski z kolumnadą
W czym problem? – pytają zwolennicy projektu. Wystarczy powołać komitet, fundację, ogłosić zbiórkę… i stawiać! Otóż, niestety, projektem musi się zainteresować władza, sprawę nagłośnić muszą media. Polacy powinni sobie uświadomić, że ten pomnik stanąć musi! Jesteśmy dłużnikami bohaterów, którzy odepchnęli bolszewicką nawałę.
Atak wojsk rosyjskich na Gruzję jest dla mieszkańców tego kraju powtórką z 1921 r., kiedy bolszewicy pozbawili ich suwerenności. Polacy nie dali się wtedy połknąć. Dali łupnia napastnikom. Dziś wspierają Gruzinów w ich dążeniu do uwolnienia się od putinowskiej Rosji. Mają historyczne argumenty: właśnie rok 1920, a także „Solidarność", która skruszyła mury sowieckiego imperium, czego nie mogą nam zapomnieć jego KGB-
-owscy potomkowie. Nie da się wykluczyć, że KGB ma w Polsce spore grono sympatyków nieustannie brużdżących i przeszkadzających. Trwa bezpardonowa walka o polską pamięć. Mało komu w Warszawie przeszkadza pomnik „trzech walczących, czterech śpiących" dedykowany Armii Czerwonej, natomiast nikt nie chce stawiać łuku triumfalnego polskiemu wojsku, które tę armię wcześniej pokonało.
Tak
Elżbieta Witek (PiS)
Budowa łuku lub kopca to świetny pomysł. Zgłosiłam nawet taką inicjatywę na ostatnim przed wakacjami posiedzeniu Sejmu przy okazji omawiania ustawy o miejscach pamięci narodowej
Przemysław Gosiewski (PiS)
Najlepiej byłoby, gdyby był elementem muzeum wojny polsko-bolszewickiej. Mógłby stanąć na przykład na placu Piłsudskiego
Tadeusz Ross (PO)
Łuk mógłby się stać nowym symbolem Warszawy
Ryszard Kalisz (Lewica)
Byłby to dobry pomysł, jeśli łuk nawiązywałby do naszej tradycji
Nie
Jerzy Szmajdziński (Lewica)
Łuki triumfalne są już w wielu miejscach. W Warszawie mógłby wyglądać sztucznie
Andrzej Czuma (PO)
Nie jestem zwolennikiem pomników. Odpowiadałoby mi bardziej muzeum
Wojciech Mojzesowicz (PiS)
Cud nad Wisłą na pewno trzeba upamiętnić, ale nie łukiem. Pomnik powinien mieć skromną wymowę
Paweł Zalewski (niezależny)
Tego typu obiekty były budowane zawsze krótko po wydarzeniu, które miały upamiętnić. Symboliczną budowlą mógłby być Pałac Saski z kolumnadą
Więcej możesz przeczytać w 35/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.