„To cud, że mam nową twarz" – powiedziała Isabel Dinoire, gdy w 2005 r. francuscy chirurdzy przeszczepili jej twarz zdeformowaną po ugryzieniu przez psa. To była pierwsza taka operacja. Ten „cud” przydarzył się dwóm kolejnym pacjentom. Nową twarz otrzymał 25-letni Chińczyk operowany w szpitalu w Xian. To była najtrudniejsza z przeprowadzonych dotychczas operacji tego typu. Mężczyzna miał tak zmasakrowaną przez niedźwiedzia twarz, że chirurdzy musieli przeszczepić mu usta, nos, policzki, skórę, mięśnie, a nawet kości twarzy. Kolejną operację przeprowadzono w Henri Mondor-Albert Chenevier pod Paryżem. Francuscy chirurdzy przeszczepili szczękę, usta i nos 29-letniemu mężczyźnie cierpiącemu na nerwiakowłókniaka, niezłośliwy nowotwór nerwów twarzy. „Byłem potworem, teraz jestem zwykłą osobą” – powiedział uszczęśliwiony pacjent. (ZW)
Więcej możesz przeczytać w 35/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.