Condoleezza Rice musiała mieć niezły ubaw
Protokolarne złośliwości i wpadki podczas podpisywania umowy o instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce dowodzą niezbicie, że nie jest ona skierowana przeciwko Rosji. Jest skierowana raz przeciwko Pałacowi Prezydenckiemu, a raz przeciwko kancelarii premiera. Wymiana rakiet będzie trwać jeszcze długo ku radości zagranicznych gości i obserwatorów. Condoleezza Rice musiała mieć niezły ubaw, słuchając nieortodoksyjnej angielszczyzny premiera Tuska, recytującego kilka wyuczonych na pamięć, nic nieznaczących zdań. To była prawdziwa rakieta mająca ugodzić prezydenta Kaczyńskiego, który nawet paru słów po angielsku nie potrafi wydukać.
Więcej możesz przeczytać w 35/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.