Kazimierz Wolny
Nie zabierajcie nam żarówek Dziękuję za poruszenie w artykule „Nie zabierajcie nam żarówek" (nr 36) problemu najbardziej dotychczas skandalicznej decyzji Unii Europejskiej. Zakaz sprzedaży tradycyjnych żarówek to przykład arogancji i działania całkowicie zaprzeczającego idei demokracji, wolnego rynku oraz swobody wyboru sposobu i jakości życia przez obywateli. Dlatego uważam, że energiczne działania w tej sprawie są po prostu obywatelskim obowiązkiem. Z wielką radością przywitałem pomysł powołania przez Państwa stowarzyszeniawalczącego o naszą wolność wyboru i pragnę z zapałem włączyć się w jego działania. Zarówno sama decyzja, jak i sposób jej wprowadzenia (pospieszny tryb, brak konsultacji społecznych, przyjęcie za pewnik nieudowodnionych przekonań co do ekologicznej wartości wybranego produktu itp.) godzą w podstawowe wolności obywatelskie i stoją w sprzeczności z ideami twórców europejskiej wspólnoty. Jako ekonomista jestem w szoku, że instytucje, które mają wypisane na sztandarach hasła wolnego rynku, podjęły decyzję niemającą z nim nic wspólnego. Jako wieloletni działacz ekologiczny jestem w szoku, że instytucje, z którymi współpracowałem już od końca lat 80. w ramach współtworzonego przeze mnie stowarzyszenia ekologicznego (Europejskie Centrum Ekologiczne LOP), podejmują decyzje kompromitujące idee ekologii i zdrowego stylu życia.
Paweł Młynarczyk
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.