Angelo i Alfredo Castiglione trafili na ślady armii Kambyzesa już w 1996 r., podczas wyprawy do oazy niedaleko Siwa. Znaleźli pojedyncze naczynia i ludzkie kości. Odkryli też schronienie skalne, jedyne w okolicy, gdzie żołnierze mogli się schować przed piaskiem. Tam geolog Aly Barakat z uniwersytetu w Kairze znalazł brązowy sztylet i kilkanaście grotów strzał, a kilkaset metrów dalej – srebrną bransoletę, kolczyki i fragmenty naszyjnika w stylu perskim. Badacze, kierując się legendami Beduinów o tysiącach białych kości zagrzebanych w piaskach, znaleźli więcej ludzkich szczątków.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.