Niepotrzebność człowieka

Niepotrzebność człowieka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zapasy polskich polityków odbywają się w oderwaniu od codzienności milionów ludzi.
W ostatnich dniach miałem wiele rozmów związanych z moim grudniowym koncertem. Rozmów różnych, niekiedy pięknych, niekiedy dramatycznych. Zatrudniałem młodych i utalentowanych ludzi, którzy się cieszyli niezmiernie z czekającej ich przygody, omawiałem projekty dźwięku i 

Ostatni raz grałem w Polsce dziesięć lat temu. Było to dla mnie urzekające zdarzenie. Wydzwoniłem przyjaciół, nikt mi nie odmówił pomocy, wszyscy zacierali ręce, nikt nie  pytał o pieniądze. Mogłem wynająć Salę Kongresową i zaszaleć. Chciałem, by mój syn, który nigdy mnie nie widział na scenie, wreszcie zobaczył, jakim ojciec jest wojownikiem.

Minęła dekada i wszystko się zmieniło. Syn zarządza własnym klubem artystycznym, zatrudnia ludzi, wymyśla spektakle i robi rzeczy, na które nigdy bym nie wpadł. Wczoraj siedzieli z kumplami uzbrojeni w iPody, iPhone’y i Macintoshe, naradzali się na  temat wydarzeń, które za mojego życia nie istniały. A ja obok przy stole rozmawiałem z utalentowanym artystą poprzedniego pokolenia, który żeby przeżyć i utrzymać rodzinę, zarabia, myjąc okna wieżowców. Rozwalony kręgosłup, powykręcane stawy, zero ubezpieczenia. Zero przyszłości. Przez telefon rozmawiam z innym niezwykle utalentowanym człowiekiem, który nie wie, jak pogodzić nasze próby z pracą w firmie handlowej – nie  chcą go zwolnić na kilka tygodni. Wreszcie odwiedza mnie mój były wieloletni współpracownik, który dziś nie ma za co żyć, i pyta, czy może się załapać. Niestety, technologia sprzętu i jego obsługi zmieniły się tak dramatycznie, że muszę sięgnąć po młodzież. Młodzież jest szybka, zwinna, ma niespożyte siły i urodziła się z komputerem pod pachą.

Gdy wracałem do domu, miałem w głowie pomieszanie zmysłów. Z jednej strony wirowały mi w oczach rysunki sceny i ustawienie na niej reflektorów, – z  drugiej – w tych samych oczach miałem łzy na myśl, co spotyka moich innych kumpli. Zrozumiałem, jakie mam szczęście: nie jestem bezrobotny. Świat show-biznesu, który jest opisywany w kolorowych gazetach, jest mi obcy. Setki identycznych kobiet w najmodniejszych sukienkach odwiedzających otwarcie kolejnego butiku, a każda z przydomkiem „gwiazda" – to jest coś, czego nie znam. Myśmy musieli umieć grać, one muszą umieć się sprzedawać medialnie. Widownia nie potrzebuje sztuki, potrzebuje kolorów i ekscesów.

W te dni odwiedziło mnie paru kumpli. Między innymi dwóch wybitnych perkusistów, którzy w swoim czasie grali w  najpotężniejszych zespołach tego kraju. Znakomitych ludzi, mądrych, z  dorobkiem, który miał wpływ na całą polską muzykę. Jeden z nich chce wydać swoje wspomnienia, napisane zresztą rewelacyjnie w formie pamiętnika, bo potrzebuje gotówki. Radziliśmy, co powinien zrobić. Drugi od lat żyje bardzo skromnie, pisząc podręcznik nauki gry na  instrumencie. Opisuje w nim tak rewolucyjne rozwiązania, że mogłyby pchnąć technikę gry na perkusji na zupełnie nowe tory. Ale tego jak na  razie nikt wydać nie chce. Jadąc na spotkanie z nimi, utknąłem w korku i  wysłałem SMS: „Pieprzone Tokio, 5 metrów na minutę". Od autora podręcznika dostałem odpowiedź: „Japońska cierpliwość w przytulnym samochodzie – miliardy ludzi by się z tobą chętnie zamieniło”.

Muzyki w  samochodzie nie słucham, żadna stacja nie gra po mojej myśli, a dźwięk nagrany na CD zbyt wiele traci w szumie silnika i ulicznego hałasu. Słucham więc wtedy radia gadanego. Dziś omawiano przebieg pogrzebu w  Łodzi. Dowiadywałem się, kto jest winien i kto kogo powinien przeprosić.

Zapasy polskich polityków odbywają się w oderwaniu od codzienności milionów ludzi. Są to krawcowe i są motorniczy tramwajów, są właściciele warzywniaków, uczniowie, malarze, chirurdzy. Są szybkie nastolatki na  deskorolkach i zgarbieni starcy z trudem poruszający się o lasce. Gdy idą ulicami – dźwigają zakupy, spieszą się do domów, dziewczyn, do  pracy. Jak się ich mija – rozmawiają o codziennych problemach. Ktoś szuka pracy, ktoś chce się rozwieść, ktoś jest chory. Jakiś perkusista chce napisać nikomu niepotrzebną książkę.

Ale dla naszych władców najważniejsze jest, kto padnie przed kim na kolana i przeprosi. Jeśli tego nie zrobi – nie będzie prawdziwym Polakiem.
Więcej możesz przeczytać w 45/2010 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 45/2010 (1448)

  • Zaduszkowo, za duszno2 lis 2010Kiedyś, co powtarzano u nas z częstotliwością czyniącą z tego sprany banał, rządziły Polską trumny Piłsudskiego i Dmowskiego. Dziś też rządzą Polską trumny. Czyje? Czyjekolwiek.4
  • Na skróty2 lis 2010Hazardowa do lamusa Sejm zakończył pracę hazardowej komisji śledczej. Dziesięć miesięcy obrad i 812 stron raportu nie wniosło wiele do wiedzy o aferze, która miała zachwiać rządem Donalda Tuska w stopniu, w jakim afera Rywina zachwiała rządem...7
  • Szydło wyszło z worka2 lis 2010Bronisław Komorowski postanowił błysnąć przy okazji koncertu laureatów Konkursu Chopinowskiego. Cytując Roberta Schumanna, prezydent stwierdził, że utwory Chopina to „armaty ukryte w krzakach". Schumann mówił wprawdzie o kwiatach, ale...9
  • Zdejmując kominiarę2 lis 2010Zdejmując kominiarę Parafrazując znanego internetowego polskiego rapera, Weronika Marczuk w nowej „Vivie!" całkowicie zdejmuje kominiarę. Wiemy już wszystko – jak wrobił ją agent Tomek, jak to było z tymi striptizami na Wybrzeżu,...10
  • Zapis śmierci2 lis 2010Asia, Asia. W tle słychać było trzaski, a właściwie to głos mojego męża był w tle. Słychać było głos tłumu, krzyk ludzi. Nagranie trwało 2-3 sekundy. Trzaski były krótkie, ostre dźwięki. Tak jakby łamał się wafel lub plastik. Oto wybrane...14
  • Inny świat2 lis 2010„Gazeta polska” i „Nasz dziennik” od kwietnia zajmują się niemal wyłącznie katastrofą smoleńską. To, co piszą, może wskazywać na trwałą utratę kontaktu z rzeczywistością. Ale mimo wszystko to fascynujące – co piszą i...26
  • Odkleić gębę2 lis 2010PiS oczekuje, że światło ma być dla nas zielone. A jak nie jest zielone, to tym gorzej dla światła – mówi posłanka PiS Joanna Kluzik-Rostkowska.30
  • Solidarni 20102 lis 2010Idziemy w kondukcie pogrzebowym. Wokół wyłącznie „solidarni”. Tysiąc albo i więcej, z flagami, transparentami, plakietkami PiS. Suną środkiem ulicy, a „liberalna” Łódź przygląda im się z odległości chodnika. Przepraszam...35
  • Najsztub pyta: Gdy gada dziad do gada2 lis 2010Po Polsce chodzą trzy rodzaje Polaków, a ci, którym reszta się nie podoba, mogliby resztę przykryć czapkami. Jacek Santorski mówi, czy zabójstwo w Łodzi może spowodować, że zdejmą czapki z wieszaków.39
  • Śpiewać każdy może?2 lis 2010Znacząca część posłów jest przekonana, że poza katolicyzmem nie ma etyki. Otóż jest.43
  • Lepiej nie będzie2 lis 2010Nie ma innego wyjścia, niż czekać do następnych wyborów i liczyć na to, że opozycja powoli sama siebie wykończy.44
  • Łykanie pryncypała2 lis 2010BOR-owcy dzielą polityków na dwie kategorie – buców i tych, których można połknąć, czyli oswoić. Połknąć dają się prawie wszyscy.46
  • Rysiek milioner2 lis 2010Całe Wydminy zastanawiają się, gdzie jest Rysiek milioner. Przepadł z rodziną w jedną noc. Ale w sumie nic dziwnego, przecież – jak miejscowi sami przyznają – z taką fortuną życia w Wydminach by nie miał.50
  • Mam piękne życie2 lis 2010Najmłodszy zdobywca biegunów w wolnych chwilach pisze miłosne listy na papierze toaletowym i robi galaretkę w wannie. Ale nie jest już małym Jasiem z soplami wiszącymi u nosa. Jan Mela właśnie wrócił z kolejnej wyprawy, wydał książkę i jest...52
  • Dwie twarze JFK2 lis 2010Biały Com Johna F. Kennedy’ego, wybranego na prezydenta dokładnie 50 lat temu, nazywano camelotem – jak baśniowy zamek króla artura.Ameryka była piękna i młoda. Wszyscy mieli żyć długo i szczęśliwie. Sielankę przerwało brutalne...55
  • Program poważnie rozrywkowy2 lis 2010Tylko on może sobie pozwolić, żeby w telewizyjnym wywiadzie zwrócić się do prezydenta USA „dude" – koleś. Jednak Barack Obama nie obraża się na Jona Stewarta. Rozumie tę konwencję – program poważny, ale na luzie, z...58
  • Król przecieków2 lis 2010Są tacy, którzy nazywają go jedną z najbardziej intrygujących osób na świecie i „internetowym bojownikiem o wolność". Inni uważają za niebezpiecznego wichrzyciela, zagrażającego życiu tysięcy osób, w tym amerykańskich żołnierzy...60
  • Więzień Kremla2 lis 2010W kolonii karnej spędził już siedem lat. Teraz grozi mu kolejny wyrok, wiele wskazuje na to, że zostanie w więzieniu do 2017 r. Michaił Chodorkowski – kiedyś najbogatszy człowiek w Rosji, dziś – najbardziej znany więzień.62
  • Lepiej już było2 lis 2010Francuski parlament ostatecznie podniósł wiek emerytalny z 60 do 62 lat. – Sarkozy chce, żebyśmy zdechli w robocie! – skandują manifestujący związkowcy. Coraz ciszej, bo przegrali.64
  • Terapia doktora Jana2 lis 2010Najbogatszy Polak, numer jeden z ostatniego rankingu tygodnika „Wprost”, Jan Kulczyk wraca do wielkiej gry. I do tego, co przyniosło mu najwięcej pieniędzy i wrogów – wielkich transakcji z rządem.66
  • Pożyczyć za wszelką cenę2 lis 2010Zadłużonym lekkoduchom, studentom czy emerytom banki nie dają pożyczek. Daje Provident. Przyparty do muru desperat to dla tej firmy wymarzony klient, bo zgadza się na lichwiarskie odsetki.70
  • Gadżet muzealny2 lis 2010Przez lata królował na rynku niepodzielnie, ale w końcu zdetronizował go ipod. Po trzech dekadach firma Sony właśnie postanowiła zakończyć produkcję walkmanów w Japonii. Ikona popkultury mówi: sayonara.72
  • Gwiazda w szponach życia2 lis 2010Gdy Krystyna Janda postawiła wszystko na jedną kartę i otworzyła pierwszy w kraju prywatny teatr dramatyczny, niemal wszyscy stukali się w czoło. Wróżono jej rychłe bankructwo. Tymczasem Teatr Polonia obchodzi właśnie piąte urodziny. A sama Janda...74
  • Blues Brothers2 lis 2010Wiele razy chciałem zabić Micka Jaggera – przyznaje w wydanej właśnie autobiografii Keith Richards. Co go powstrzymało?79
  • Amant z misją2 lis 2010Hollywoodzki gwiazdor, polityczny aktywista, ambitny filmowiec. To wszystkie wcielenia George’a Clooneya. Właśnie pojawia się u nas w nowym filmie „Amerykanin”.82
  • Niepotrzebność człowieka2 lis 2010Zapasy polskich polityków odbywają się w oderwaniu od codzienności milionów ludzi.86
  • Karuzela z walutami2 lis 2010Dom Maklerski Ostatnie lata na rynku złotego nie należały do stabilnych. Globalny kryzys zakończył wyjazdy na zakupy do USA i w krótkim czasie sprawił, że słabością złotego, dotykającą m.in. zadłużone we frankach gospodarstwa domowe, zaczął się...88
  • Dolar, juan i ożywienie2 lis 2010Analiza opracowana przez Economist Intelligence Unit88
  • Tanie chińskie hamburgery2 lis 2010Tanie chińskie hamburgery Analiza opracowana przez „The Economist" Chiński juan należy do walut o najbardziej zaniżonej wartości, jeśli za kryterium oceny brać indeks Big Maca, prosty wskaźnik informujący o nieprawidłowościach kursów...92
  • Chińska góra dolarów2 lis 2010Analiza opracowana przez ośrodek Economist Intelligence Unit94
  • Między jagnięciną a baraniną2 lis 2010Ktoś, kto nigdy nie próbował baraniny, powinien zacząć od jej łagodniejszej wersji i zdecydować się na mięso jagnięce.96
  • Pies Cywil na tropie Frazesa i Hipokrytesa2 lis 2010Opis: Widzimy trzy postacie zanurzone w porannej mgle. Dwóch mężczyzn i jednego psa. Sierżant Walczak (zerkając na porucznika Zubka):" W naszej ojczyźnie pojawili się dwaj bardzo groźni, międzynarodowi przestępcy. Ich pseudonimy to Frazes i...97
  • Mój szałek. To znaczy Palikota2 lis 2010Na stanowisku dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie doszło w końcu do zmiany. Szkoda! Bo przecież jest zupełnie jasne, że najlepszym kandydatem na następcę Piotra Piotrowskiego byłby Janusz Palikot.97
  • Wyprawa2 lis 2010To miała być wyjątkowa wyprawa. Podróż, która zadziwi świat. Wspinaczka, która nie może się równać z żadnym znanym do tej pory osiągnięciem sportowym.98