SLD w zbliżającej się kampanii wyborczej stawia na liberalizację prawa aborcyjnego, a właściwie na rozpętanie burzy wokół tematu aborcji. Wiadomo, że PiS będzie takiej inicjatywie przeciwne, a PO zostanie postawiona pod ścianą, bo chcąc uniknąć podejmowania kontrowersyjnego tematu, będzie starała się schować go do sejmowej zamrażarki. To zaś skrzętnie wykorzysta SLD, atakując Platformę z brak odwagi. – Właśnie dlatego poruszamy ten projekt w kampanii wyborczej. To najlepszy okres do wymiatania trudnych tematów spod dywanu i nagłaśniania ich – mówi Marek Balicki, poseł lewicy i były minister zdrowia, który przygotowuje projekt ustawy aborcyjnej pozwalającej na usuwanie ciąży do 12. tygodnia. Do marszałka Sejmu projekt trafi na przełomie kwietnia i maja. AP
Senatorowie mają miesiąc ferii
– Mogliśmy sobie na to pozwolić, bo ferie, prawie trzytygodniowe, zrobili sobie także posłowie – tłumaczy w rozmowie z „Wprost" jeden z senatorów. – Gdyby Sejm na bieżąco zasypywał nas ustawami, to posiedzenia by się odbywały. Skoro jednak posłowie zwolnili tempo, to i my nie musimy się spotykać – mówi nasz rozmówca. Na stronie internetowej Senatu można przeczytać, że najbliższe obrady odbędą się między 23 a 25 lutego. Jest to informacja nieaktualna, bo senatorowie mają się zjechać na Wiejską dopiero 2 marca. Jeśli wziąć pod uwagę, że ostatnie posiedzenie odbyło się na początku lutego to okaże się, że senatorowie mają miesiąc wakacji. Skąd tak długa przerwa? – Posiedzenie, które miało się odbyć pod koniec lutego, odbyliśmy na początku miesiąca. Żadne obrady nie zostały odwołane – tłumaczy „Wprost" marszałek Bogdan Borusewicz. To wyjaśnienie niewiele zmienia, bo tak czy inaczej przerwa wynosi miesiąc. MK
Polska gazową potęgą?
A jednak jest! Amerykańska firma BNK Petroleum natrafiła na gaz łupkowy w Sławnie koło Ustki. To pierwszy udany odwiert w naszym kraju. Do tej pory Ministerstwo Środowiska wydało 70 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego. Zdaniem prof. Stanisława Nagy’ego z AGH próbki gazu, bo o nich na razie mowa, są pozytywne. Wydobyty gaz jest stosunkowo dobrej jakości. Najbardziej optymistyczne szacunki wskazują że polskie łupki mogą skrywać nawet 3 biliony m. sześc. gazu. Taka ilość mogłaby wystarczyć na pokrycie naszego zapotrzebowania na surowiec nawet na ponad 200 lat! Do statusu gazowej potęgi droga jednak daleka. Po pierwsze, jeden udany odwiert to za mało, by oszacować faktyczne zasoby gazu. Po drugie, każdy kolejny odwiert kosztuje od 15 do 25 mln dol., a wiarygodne szacunki wymagają przynajmniej 10 odwiertów. 40 przedsiębiorstw, które zdecydowały się zainwestować u nas tak duże pieniądze, to głównie firmy zagraniczne. Firmą, która odkryła gaz w Nietkowie jest zaś kalifornijska BNK Petroleum. Oznacza to, że nawet w razie rozpoczęcia wydobycia gazu łupkowego jego ceny w Polsce mogą wciąż rosnąć. Firmy będą przecież chciały odzyskać zainwestowane pieniądze. SS
Pożegnanie arcybiskupa
Tysiące wiernych przeszło w piątek ulicami Lublina w kondukcie żałobnym za trumną abp. Józefa Życińskiego. Mszę w intencji arcybiskupa odprawił Józef Glemp. – On kochał Kościół Chrystusowy, dlatego szedł do ludzi, czasem do ludzi dziwnych, bo odkrywał w nich choćby ułamek dobra Bożego. Kochał Kościół Chrystusowy w całej prawdzie – wspominał Glemp. Za zmarłego modlili się też m.in. naczelny rabin Polski Michael Schudrich i mufti Ligi Muzułmańskiej w RP imam Nidal Abu Tabaq. – Dzisiaj jest bardzo smutny dzień. Arcybiskup Życiński to był wyjątkowy człowiek, wyjątkowy duchowny, wyjątkowy intelektualista, ale też wyjątkowy przyjaciel. To jest wielka strata dla nas – powiedział Schudrich. Metropolita lubelski abp Józef Życiński zmarł nagle w Rzymie 10 lutego. Miał 62 lata. MM
Świdnica nie chce pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej
Mieszkańcy Świdnicy protestują przeciwko budowie pomnika upamiętniającego ofiary tragedii smoleńskiej. Według projektu miałby to być czterometrowy monument w kształcie litery V, powstałej z połączenia krzyża oraz skrzydła samolotu. „Powinien być tak wysoki, by formą i rozmiarem odpowiadał randze tragedii" – pisze radny PiS Krzysztof Lewandowski, pomysłodawca projektu. Inicjatywie sprzeciwiają się radni PO i część mieszkańców miasta, dla których wystarczającym upamiętnieniem katastrofy w ich mieście jest nadanie imienia Lecha Kaczyńskiego miejskiemu skwerowi. Na tym właśnie skwerze miałby powstać dodatkowo pomnik. KI
Nowak nie chce
Sławomir Nowak, minister w Kancelarii Prezydenta i były szef sztabu Bronisława Komorowskiego, odrzucił propozycję kierowania kampanią Platformy w nadchodzących wyborach parlamentarnych – nieoficjalnie dowiedział się „Wprost". Sprawa jest bardzo delikatna, bo ofertę złożył mu sam Donald Tusk. – Sławek ma żal po kampanii Komorowskiego. Ciężko się w niej napracował, a później i tak wszyscy mieli do niego pretensje – twierdzi jeden z polityków PO. Sam Nowak nie chciał z nami na ten temat rozmawiać. Z ustaleń „Wprost" wynika jednak, że Nowak nie jest jedyny, a w Platformie w ogóle brakuje chętnych do kierowania sztabem wyborczym. – Zbliżająca się kampania będzie dla nas bardzo trudna. Nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności za ewentualną porażkę – twierdzi nasz rozmówca. Jednym z potencjalnych kandydatów jest także rzecznik rządu Paweł Graś. Problem jednak w tym, że utrudniłoby mu to prowadzenie własnej kampanii wyborczej. Poza tym, by móc kierować sztabem, musiałby zrezygnować z pracy w kancelarii premiera. MK
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.