Cierpliwość Włochów do Silvio Berlusconiego właśnie się wyczerpuje. W każdym razie cierpliwość Włoszek. Kobiety chcą dokonać rewolucji nad Tybrem.
Co to się porobiło we Włoszech. „Dopiero teraz zacznie się prawdziwa bunga bunga!". Taki okrzyk wznoszą dziś w Rzymie nie uczestniczki głośnych rozwiązłych zabaw w rezydencjach Silvio Berlusconiego, lecz moralistki, którym premier zarzuca chęć dokonania „purytańskiego zamachu stanu". Niecierpliwie wyczekują one wyznaczonego na 6 kwietnia procesu, który ma rozliczyć szefa rządu z zabaw z pewną nieletnią Marokanką i z nadużycia władzy. Za pierwsze przestępstwo grożą trzy lata więzienia, za drugie nawet dwanaście.
Więcej możesz przeczytać w 8/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.