Pamiętaj, że kraj znajduje się pod okupacją. Zdecydowanie obcą, chociaż mówiącą nieźle po polsku (ale piszącą z błędami). Zachowuj się tak, jak na Polaka przystało:
Pierwsze: Nie rozmawiaj z reprezentantami reżimowej telewizji (aktualnie publiczna też jest reżimowa) ani w ogóle z dziennikarzami z Listy Złych Mediów. Długiej listy.
Drugie: Nie kupuj prasy gadzinowej. Kupując ją, wzmacniasz wroga. Możesz przeglądać tytuły w internecie. Możesz wpisywać swoją opinię w internecie. Pamiętaj, zawsze tę samą. Loguj się, ale nie dialoguj.
Trzecie: Nie oglądaj, nie słuchaj, nie czytaj redaktor Olejnik. Pluć wolno.
Czwarte: Nie wdawaj się w jałowe spory na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Przecież „katastrofy" nie było. Był wyrok wykonany bezpośrednio przez okupanta.
Piąte: Chodź do kościoła, ale nie do byle jakiego, tylko do takiego, co to wiesz. Módl się, przede wszystkim pod Pałacem Prezydenckim.
Szóste: Nie chodź do kina na polskie filmy. Zawsze mogą w nich grać aktorzy, którzy jeszcze nie rozczarowali się do okupanta.
Siódme: Nie powtarzaj prowokacyjnego hasła: „Polska dla Polaków". Polska ma być dla bardzo Polaków.
Ósme: I nie przebaczaj. Zaiste nie w Twojej mocy.
Dziewiąte: Bądź przeciwnikiem i zwolennikiem Balcerowicza, Nycza i Hołdysa w zależności od tego, kogo właśnie krytykują.
Dziesiąte: Wszędzie dostrzegaj rękę sług Putina. Na przykład w tym felietonie: punktów jest 10, a Putin urodził się w październiku, w pierwszym zdaniu jest siedem wyrazów – a Putin urodził się siódmego, w całym tekście są 1592 literki, a to właśnie ukryty rok narodzin Putina, czyli rok 1952.
Pierwsze: Nie rozmawiaj z reprezentantami reżimowej telewizji (aktualnie publiczna też jest reżimowa) ani w ogóle z dziennikarzami z Listy Złych Mediów. Długiej listy.
Drugie: Nie kupuj prasy gadzinowej. Kupując ją, wzmacniasz wroga. Możesz przeglądać tytuły w internecie. Możesz wpisywać swoją opinię w internecie. Pamiętaj, zawsze tę samą. Loguj się, ale nie dialoguj.
Trzecie: Nie oglądaj, nie słuchaj, nie czytaj redaktor Olejnik. Pluć wolno.
Czwarte: Nie wdawaj się w jałowe spory na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Przecież „katastrofy" nie było. Był wyrok wykonany bezpośrednio przez okupanta.
Piąte: Chodź do kościoła, ale nie do byle jakiego, tylko do takiego, co to wiesz. Módl się, przede wszystkim pod Pałacem Prezydenckim.
Szóste: Nie chodź do kina na polskie filmy. Zawsze mogą w nich grać aktorzy, którzy jeszcze nie rozczarowali się do okupanta.
Siódme: Nie powtarzaj prowokacyjnego hasła: „Polska dla Polaków". Polska ma być dla bardzo Polaków.
Ósme: I nie przebaczaj. Zaiste nie w Twojej mocy.
Dziewiąte: Bądź przeciwnikiem i zwolennikiem Balcerowicza, Nycza i Hołdysa w zależności od tego, kogo właśnie krytykują.
Dziesiąte: Wszędzie dostrzegaj rękę sług Putina. Na przykład w tym felietonie: punktów jest 10, a Putin urodził się w październiku, w pierwszym zdaniu jest siedem wyrazów – a Putin urodził się siódmego, w całym tekście są 1592 literki, a to właśnie ukryty rok narodzin Putina, czyli rok 1952.
Więcej możesz przeczytać w 17/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.