Za sprawą internetu i telefonów komórkowych zdrada jest teraz prostsza niż kiedykolwiek. Być może dlatego do niewierności – jak wynika z badan – przyznaje się już co najmniej jedna czwarta Polaków. Ale i jej wykrycie jest znacznie prostsze niż kiedyś.
Gdyby nie SMS-y, nadal miałbym żonę i dom – wzdycha 42-letni Andrzej z Torunia. Od SMS-ów zaczął się jego romans z dziewczyną, która przyszła na staż do innego działu. Na imprezie firmowej wymienili się numerami telefonów, a następnego dnia zaczęli do siebie wysyłać wiadomości. Najpierw po kilka dziennie, jeszcze neutralnie: co słychać, jak praca? Po tygodniu już o wszystkim: o filmach, wspólnych pasjach i problemach. Nawet po kilkadziesiąt dziennie.
Więcej możesz przeczytać w 23/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.