ROBERT ŚMIGIELSKI: Zapewne tak, tylko my ich nie znamy. Każdy obecny rekord jest do pobicia? Myślę że tak. Niech pan popatrzy na sprint na 100 metrów. Wynik cały czas się zmienia. Wydawało się, że osiągnięte rezultaty są nie do ruszenia. Tymczasem Bolt potrafił poprawić swój rekord świata dwa razy na jednych zawodach.
Czym sportowcy różnią się od reszty świata?
Głową.
Patrząc kilka dni temu na zdjęcia Marit Bjørgen, miałem wrażenie, że raczej ciałem.
Ona jest teraz w szczycie formy, więc jest maksymalnie odtłuszczona. Gdyby ją troszeczkę przykryć delikatnym tłuszczykiem, toby w ten sposób nie wyglądała. Byłaby bardziej kobieca. Sport na bardzo wysokim wyczynowym poziomie jest trochę nienaturalny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.