Dlatego to właśnie do niej brytyjscy aktywiści broniący praw pracowniczych wołają teraz: „Zrób coś!". Bezpośrednia przyczyna: w jednej z bangladeskich fabryk pracujących dla Zary zginęło tragicznie dwóch robotników, a ich rodzinom nie wypłacono odszkodowań. Z tego powodu na początku stycznia w Bangladeszu wybuchły nawet strajki. – Księżna jest publicznym ambasadorem tej marki, ale nie interesuje się warunkami życia robotników Zary. Powinna naciskać na firmę, by wypłaciła rekompensaty rodzinom! – przekonuje Greg Muttitt, dyrektor walczącej z biedą organizacji War on Want.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.