Ostatnio oczkiem w głowie są projekty związane z gazem.– Na budowie Gazoportu w Świnoujściu staram się bywać przynajmniej raz na półtora miesiąca – zwierza się i zapewnia, że te gospodarskie wizyty przynoszą skutek. W końcu lepiej trzymać rekę na pulsie – menedżerowie podobnie jak urzędnicy mają skłonność do konfabulacji i nadmiernie optymistycznej oceny rzeczywistości. Zwłaszcza kiedy przedstawiają ją swoim przełożonym. – Czasami zapewniano mnie, że na budowie jest 400 robotników i wszystko idzie zgodnie z planem, a kiedy się pojawiałem, okazywało się, że pracuje ich nie więcej niż 150 – wspomina minister. I zapowiada tonem przestrogi: – Podobnie zamierzam przyglądać się pracom przy odwiertach gazu łupkowego, które już od marca ruszą w Lubocinie pod Wejherowem.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.