Twarz granatowa od tatuaży, w nosie ćwieki, a w uszach kolczyki. Vladimír Franz, kompozytor i malarz, którego ciało w 90 proc. pokryte jest tatuażami, to trzeci najpopularniejszy kandydat w czeskich wyborach prezydenckich, których pierwsza tura odbyła się w miniony weekend. Sondaże dawały mu 11 proc. głosów, za byłymi premierami: Janem Fischerem (20 proc.) i Milošem Zemanem (25 proc.). Franz, apolityczny profesor uniwersytetu, który chce legalizacji marihuany, serwuje Czechom terapię szokową. – Sondażowy sukces Franza to wyraz znudzenia polityką i chęć zmiany społecznej – mówi „Wprost” Maria Staszkiewicz, analityk z praskiego Aspen Institute.
Więcej możesz przeczytać w 3/2013 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.