Kiedy jesienią zeszłego roku Richard Branson zjawił się w Polsce, zapowiadał, że wywróci do góry nogami nasz rynek telekomunikacyjny. Jego Virgin Mobile miał zdobyć milion klientów, po czym zaatakować wielką czwórkę: Play, Plusa, Orange i T-Mobile. Z dużej chmury spadł mały deszcz. Bransonowi udało się przyciągnąć nie więcej niż 30 tys. osób – wynika z najnowszego podsumowania rynku telekomunikacyjnego przygotowanego przez branżowy portal Telepolis.pl. Fortuna biznesmena jest wyceniana na ponad 4 mld dolarów, ale jak na miliardera nie był on zbyt szczodry. Virgin Mobile zaoferował stawkę 0,19 zł za minutę połączenia, co nie przyprawiało o zawrót głowy. Firma działa w Polsce jako tzw. operator wirtualny - bez własnych częstotliwości i infrastruktury, sprzedając pod własną marką produkty innego operatora – Play. Branson nie był pierwszym, który połamał sobie zęby. Wcześniej pieniądze w komórkach utopił ojciec Rydzyk, tworząc swoją sieć wRodzinie, a następnie Roman Karkosik, próbując wspierać swoimi pieniędzmi dzieło redemptorysty.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.