Dyrygent i dyrektor znanego poznańskiego chóru Polskie Słowiki został zatrzymany przez policję 16 czerwca 2003 r. Sąd skazał go na osiem lat więzienia za współżycie z nieletnimi chórzystami. W drugiej instancji wyrok zmniejszono do sześciu lat. Według sądu wykorzystał seksualnie w latach 1994 -1998 dwóch małoletnich chłopców. Każdego przynajmniej kilkanaście razy. Pierwszy wyrok uwzględniał jeszcze jednego wykorzystanego nieletniego. Dyrygent chóru Polskie Słowiki Wojciech Krolopp tak wspomina, jak doszło do zmniejszenia wyroku:
– Kiedy przeglądałem te różne wypowiedzi, stwierdziłem, że po prostu ktoś kłamie. Podawał błędne daty, błędne miejsca. Sąd wziął to pod uwagę i zmniejszył mi karę – opowiada.
– Krolopp przesiedział w areszcie i więzieniu dokładnie cztery lata i siedem dni – wylicza mjr Maciej Gołębiowski, rzecznik wielkopolskiego więziennictwa. Od połowy 2010 r. dyrygent nie jest specjalnie niepokojony. Co kilka miesięcy musi tylko odbyć badania lekarskie. Biegli sprawdzają, czy przypadkiem nie można go znowu wsadzić za kratki. I stwierdzają, że nie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.