Morze Bałtyckie, cieśnina Sund, kilka kilometrów na wschód od Kopenhagi. Z morza wystaje 20 wiatraków. Są w stanie wyprodukować energię o mocy 40 MW. Elektrownia wiatrowa Middelgrunden, która powstała kilkanaście lat temu, wystarcza dla prawie 50 tys. mieszkańców stolicy Danii. W Polsce miało być podobnie. Miało, bo wszystko wskazuje na to, że rząd powoli się wycofuje z planów wsparcia rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Na uchwalenie specjalnej ustawy o odnawialnych źródłach energii przedsiębiorcy czekają już ponad dwa lata.– Bez dobrej ustawy banki nie chcą udzielać kredytów. Wszystkie inwestycje w źródła odnawialne zostały wstrzymane. Przedsiębiorcy nie wiedzą, co robić – tak o nastrojach w branży mówi Michał Ćwil, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej. Jego zdaniem rząd nie ma żadnej wizji rozwoju alternatywnych źródeł energii w Polsce.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.