Chorąży Andrzej Osiecki „Osa” i podporucznik Łukasz Bywalec „Bolec” spotykają się ze mną w jednej z warszawskich galerii handlowych. Właśnie wyszli z sądu, gdzie od sześciu lat toczy się proces w sprawie ostrzelania afgańskiej wioski Nangar Khel. Prokuratura wniosła apelację. Chce, by czterech uniewinnionych w pierwszej instancji odpowiedziało za śmierć sześciu afgańskich cywilów. A ten, który miał wydać rozkaz do ostrzału, został uniewinniony i teraz odgrywa rolę świadka.
„Przepier…ić trzy wioski” – tak brzmiał rozkaz wydany przez waszego dowódcę 16 sierpnia 2007 r.?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.