Pan jest polish bandit! – pieklił się włoski biznesmen, sprzedając polskiemu milionerowi rodową rezydencję. – A skąd. Ja jestem twój rescue team – odparował z uśmiechem Polak, podpisując umowę i przekazując kilkanaście milionów euro. Za willę położoną na Lazurowym Wybrzeżu, biznesmen zapłacił połowę wartości w porównaniu z wyceną sprzed 2008 r. – Przez kryzys wiele fortun z zachodu Europy topnieje w oczach. Porządny dom z ładnym widokiem można kupić taniej niż kiedykolwiek – mówi „Wprost” przedsiębiorca z branży budowlanej.
Jego francuscy sąsiedzi byli w szoku, kiedy drogą powietrzną sprowadził ekipę budowlaną z Polski. W ciągu pół roku podupadła rezydencja była wyremontowana na tip-top, a w zatoce zacumował jacht. – Nie wiem jeszcze, czy zamieszkam tam na stałe. Pasjonujące jest samo inwestowanie w takie wille. Dziś mógłbym ją sprzedać z dużym zyskiem – dodaje.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.