Bogdan Rzońca z Jasła na pierwszy rzut oka jest jednym z najspokojniejszych, ale też najbardziej pracowitych posłów. Ma na koncie już prawie 600 interpelacji. Właśnie one spowodowały, że na wielokulturowym Podkarpaciu jego spokojny wizerunek uznano za pozorny. Posła PiS oskarżono o podsycanie niechęci do „obcych”. „Znamy liczbę przestępstw popełnianych przez cudzoziemców na terenie Polski” – ogłosił niedawno parlamentarzysta na swojej stronie i na Facebooku. „Otrzymałem odpowiedź od ministra spraw wewnętrznych na moją interpelację. Z tabeli wynika, że najwięcej przestępstw w 2012 r. na terenie Polski popełnili: Ukraińcy 479, Białorusini 230, Litwini 190, Rumuni 156, Rosjanie 119” – dodał, zamieszczając dwie tabele. Bez analizy.
Polska dla Polaków?
Odzew był błyskawiczny. „Znów budzą się demony nacjonalizmu?!” – skrytykowała go jeszcze tego samego dnia w serwisie społecznościowym Alicja Wosik, wicewojewoda z PSL. Niegdyś asystentka prasowa podkarpackiego barona Jana Burego, wcześniej była dziennikarką. Zdenerwowało ją, że poseł punktuje cudzoziemców, a liczby przestępstw popełnianych przez Polaków nie podał. „Tym razem granice mojej cierpliwości i tolerancji zostały przekroczone” – tłumaczyła swoją reakcję. „Czy według pana posła poziom przestępczości przypisany jest do narodowości? Polska dla Polaków? Panie pośle, taki pogląd to nie patriotyzm, tylko nacjonalizm! Chora ideologia, która już nieraz w historii doprowadziła do wojen i zbrodni!” – alarmowała, dodając masę wykrzykników.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.