Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku pomiędzy Chorzowem i Katowicami. Podobno największy w Europie. Duma Śląska: kapelusz, planetarium, żyrafa, rosarium. Upalna sobota. W kapeluszu Konwencja Krajowa Platformy Obywatelskiej. Obok na Polach Marsowych związkowcy częstujący zupą szczawiową. Z sex-shopu przynieśli gumową lalę z cygarem w ustach i winem. Były ulotki ze świńskim ryjem. Dla dzieci baloniki z napisem: „Mamo, tato, pa, pa, PO”. Przyszło ok. 1 tys. osób, ale skończyli przed czasem, zapał był średni, a politykom i tak nie dało się nic wręczyć. Halę zamieniono w twierdzę. Po parku chodzili tajniacy. Pirotechnicy sprawdzili kosze na śmieci. W bocznych uliczkach czekało kilkadziesiąt policyjnych furgonetek, na stawie – specjalna motorówka. Zamknięto główną aleję, okolicę kapelusza otoczono dwumetrowym płotem. Po jednej stronie rządzący politycy, po drugiej Ślązacy na pikniku i górnicza orkiestra.
– Nieważne, czy nam się udało, tylko jak bardzo nie udała się impreza Platformie Obywatelskiej – śmieje się Bogusław Ziętek, lider Sierpnia ’80. – Wielka partia rządząca, która chce przekonać ludzi, że wszystko robi dla ich dobra, a ucieka za dwumetrowy płot i odgradza się ochroniarzami od dzieci z balonikami. Kompromitacja. Frustracja górników narasta w tempie, w jakim powiększają się hałdy niesprzedanego węgla na przykopalnianych zwałowiskach. Lata prosperity minęły. Mówi się, że kopalnie będą zwalniać. Rano w drodze do pracy górnicy otwierają gazetę i czytają: z kopalni Brzeszcze ma odejść 1,2 tys. pracowników, z Piasta – 1,4 tys. W kopalni Piekary zostanie jedna ściana, w Brzeszczach dwie i ograniczą wydobycie. Kompanii Węglowej grożą straty. Katowicki Holding Węglowy dźwiga się z dołka, ale może zostać połączony z Jastrzębską Spółką Węglową. A związki zawodowe rozkładają ręce.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.