Aż 47 proc. Polaków w ogóle nie pojedzie w tym roku na wakacje. 20 proc. z nas ostatnio wyjechało na urlop pięć lat temu lub nawet dawniej – wynika z badań Mondial Assistance. Najczęściej wymieniany powód to brak pieniędzy. I choć usprawiedliwia on z rezygnacji z wyjazdu na Hawaje, to nie usprawiedliwia z wyrzeczenia się wypoczynku. Naukowcy na podstawie badań ustalili, że urlop jest równie niezbędny do zdrowia fizycznego i psychicznego jak zdrowe odżywianie się i wsparcie przyjaciół.
Nawet sam Bóg siódmego dnia odpoczywał. Podobnego cyklu pracy i odpoczynku wymagają ludzie. Ci, którzy ignorują ten aspekt własnej natury i ustanawiają kolejne rekordy w liczbie dni niewykorzystanego urlopu, płacą wysoką cenę – mają zawały aż 30 proc. częściej niż ci, którzy co roku korzystają z wakacji. Już jeden rok bez wolnego zwiększa ryzyko chorób serca i śmierci z ich powodu. Takie wnioski płyną z wielu badań, m.in. Framingham Heart Study i badań Brooksa Gumpa ze State University of New York. Jest też zachęta pozytywna. „Im częściej i regularniej badani jeździli na wakacje, tym dłużej żyli” – mówi jedna z autorek Framingham Heart Study Karen Matthews.
Wakacje w genach
Podczas urlopu, kiedy mamy czas dla siebie, rozluźniamy się, a poziom kortyzolu zwanego hormonem stresu spada. To wywołuje całą lawinę prozdrowotnych zmian w ciele. Naukowcy z brytyjskiego Nuffield Health ustalili, że w czasie wakacji mamy o 6 proc. niższe ciśnienie niż w trakcie pracy, jakość snu poprawia się o 17 proc., spada poziom cukru we krwi, zmniejszając ryzyko cukrzycy. Wakacyjny relaks odmładza i wydłuża życie, wydłużając też... chromosomy. „Chromosomy są jak podatne na zniszczenia plastikowe końcówki sznurówek” – wyjaśnia badaczka wpływu wakacji na zdrowie Esther Sternberg z National Institutes of Health. „Kiedy się starzejemy, chromosomy się skracają, więc komórki naszego ciała budowane na podstawie zapisanego w nich wzoru są coraz gorszej jakości i coraz bardziej podatne na choroby. Chroniczny stres może spowodować, że chromosomy będą o 10-17 lat starsze niż my sami. Wakacje odwracają ten proces”.
Fantastyczną cechą wakacji jest to, że jeśli korzystamy z nich regularnie, to ich wpływ utrzymuje się przez cały rok. Osoby biorące urlop dwa razy w roku rzadziej niż inne zgłaszają przemęczenie, depresję i napięcie – zbadał Vatsal Chikani z Wisconsin Medical Society. Ustalił także, że są bardziej zadowolone ze swojego związku.
Słońce i sen
Specjaliści z Wiedeńskiego Uniwersytetu Medycznego ustalili, jakie warunki powinny spełnić wakacje, aby najlepiej się przysłużyły zdrowiu. Okazuje się, że najlepiej regeneruje urlop, podczas którego dużo przebywamy na słońcu i dobrze się wysypiamy, zamiast się zrywać, goniąc kolejne atrakcje. Totalne lenistwo też jednak nie popłaca – ci, którzy podczas wolnego byli aktywni fizycznie (wystarczą regularne spacery czy pływanie), byli bardziej wypoczęci niż inni. Nie potrzeba więc pięciogwiazdkowego hotelu na drugim końcu świata. Sprawdzą się nawet popularne w Polsce RODOS (rodzinne ogródki działkowe ogrodzone siatką), bo zapewniają kontakt z zielenią, a jak ustalili naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu, w takim otoczeniu najlepiej regenerują się zdolności poznawcze, takie jak uwaga i koncentracja.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.