Sięgamy po smartfony kilkaset razy dziennie, nie zastanawiając się zbytnio nad tym, jak bardzo zmieniły nasz styl życia, i tylko czasami uświadamiamy sobie, że ich kariera zaczęła się zaledwie pięć lat temu. Lista urządzeń, kiedyś uważanych za niezbędne, które z powodzeniem zastępujemy dziś mobilnymi aplikacjami, byłaby naprawdę imponująca. Świat się zmienił na lepsze, szybko więc zapomnieliśmy, że kiedykolwiek było inaczej. Podobne myśli dotyczące swobody, z jaką akceptujemy zmiany technologiczne, pojawiają się, gdy czytamy o rozwoju e-commerce.
W jaki sposób wybieramy produkty, jak zdobywamy o nich informacje, gdzie je kupujemy? Ogromna większość z nas – w sieci. A przecież e-commerce liczy sobie ledwie kilkanaś cie lat. Kiedy piszę o ekspansji e-commerce, natychmiast przychodzi mi na myśl ABC Data. Wcale nie ze względu na moją funkcję. Tak się składa, że to właśnie ABC Data była pionierem e-commerce, i to nie tylko w polskiej dystrybucji. Rozwijana od końca lat 90. platforma e-commerce B2B o nazwie InterLink do dziś jest uważana za najlepszą. Jest jednym z najważniejszych miejsc handlu (marketplace) B2B i przynosi 85 proc. przychodów spółki. Jej historia mogłaby dostarczyć materiału do bardzo zajmującego case study.
InterLink to dzieło wizjonerów, którzy potrafili przewidzieć kierunki rozwoju rynku, kiedy o e-commerce mówiono ostrożnie i z rezerwą (dziś trudno w to uwierzyć). Gdy startowaliśmy z naszym narzędziem, wielu dystrybutorów wciąż zwlekało z inwestycjami, uparcie powtarzając: pożyjemy – zobaczymy. Zdecydowali się na nie dopiero w nowym millenium. To najlepiej pokazuje, że ABC Data była i wciąż jest one step ahead (krok do przodu) w stosunku do swojej konkurencji. Jednocześnie jest to doskonały przykład, jak wielką przewagę konkurencyjną można osiągnąć dzięki trafnym przewidywaniom. Obroty w handlu elektronicznym B2B w Europie liczy się w setkach miliardów euro, a jeśli zsumujemy B2B i B2C, dokonamy skoku o cały rząd wielkości. Także dane dotyczące Polski przedstawiają się imponująco. Unikam konkretnych liczb, bo widziałam zbyt wiele różnych badań i danych, by jakikolwiek wynik uznać za wiążący. Nie ma jednak wątpliwości, że mówimy o dziesiątkach miliardów złotych i tempie wzrostu na poziomie co najmniej kilkunastu procent rocznie. Przykład ABC Data jest mi z oczywistych względów najbliższy, jednak istnieje niezliczona liczba innych. Stworzone znacznie później niż InterLink platformy B2B i B2C stawały się źródłem sukcesów firm.
Czas zadać pytanie, dokąd zmierza rynek, gdy e-commerce jest już absolutnym standardem, biznesowym must have? W co dziś inwestują wizjonerzy, następcy twórców InterLink? Wydaje się całkiem prawdopodobne, że odpowiedź na tak zadane pytanie mogłaby dotyczyć m-commerce. Wystarczy choćby pobieżnie przejrzeć wyniki badań. Informacja, że niemal wszyscy internauci dokonują zakupów w sieci, to z pewnością żadna nowość, jednak fakt, że coraz większa część z nich (może nawet połowa!) posługuje się w tym celu smartfonami, bez wątpienia świadczy o czymś bardzo istotnym. I tak wróciliśmy do smartfonów – nie powiem, że niespodziewanie. O e-commerce warto pomyśleć jeszcze z innego powodu. Jeśli kilkunastoprocentowe tempo wzrostu e-commerce wydaje się – delikatnie rzecz ujmując – zadowalające, to co dopiero mówić o wzrostach przewyższających 100 proc. rocznie? Z takimi właśnie liczbami mamy do czynienia, gdy mowa o polskim rynku e-commerce. A zaledwie kilka procent polskich sklepów dysponuje dziś platformami zoptymalizowanymi dla potrzeb mobilnych klientów.
W ten sposób dochodzimy do dość oczywistej konkluzji, która w gruncie rzeczy opisuje model biznesowy, zgodny z kierunkiem rozwoju rynku. Należy efektywnie wykorzystywać wszystkie perspektywiczne kanały sprzedaży (taką strategię zazwyczaj określa się jako omnichannel albo multichannel). A „wszystkie” oznacza dziś nieco więcej niż tylko klasyczną sprzedaż i platformę internetową. Kiedyś, słuchając fragmentu piosenki „wsiąść do pociągu byle jakiego”, pomyślałam, że opisuje on to, czego w biznesie absolutnie nie należy robić. W biznesie po prostu trzeba wiedzieć, do jakiego pociągu się wsiada.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.