Poziom zagrożenia terrorystycznego w Europie jest bezprecedensowy. Szef niemieckiego Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji przyznał, że jego analitycy nie docenili gotowości Państwa Islamskiego do ukrywania zamachowców pośród napływających do Europy uchodźców i imigrantów. W ten sposób dostali się na Stary Kontynent m.in. niektórzy członkowie komórki terrorystycznej odpowiedzialnej za zamachy w Paryżu (w listopadzie 2015 r.) i w Brukseli (w marcu br.). Według Mohameda Abriniego – domniemanego zamachowca z brukselskiego lotniska Zaventem, nazywanego „mężczyzną w kapeluszu” (w tym nakryciu głowy miały uchwycić go kamery przemysłowe na lotnisku) i zatrzymanego 8 kwietnia przez policję w Belgii – terroryści ponownie chcieli zaatakować cele we Francji. W obszarze ich zainteresowania znajdował się m.in. turniej Euro 2016, a według doniesień francuskiej prasy mieli także rozważać atak na siedzibę francuskiej katolickiej organizacji Civitas.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.