Kiedy Grzegorz Schetyna ponownie wyprzedził Jarosława Kaczyńskiego w czerwcowym rankingu nieufności CBOS, jeden z polityków PO przekonywał mnie, że to dobra wróżba: – Dwa lata temu to Jarosław Kaczyński miał najwyższy poziom nieufności, a przecież wygrał wybory! Poza tym politycy PO w sondaże CBOS nie wierzą, uznając je za zmanipulowane. Takie wyniki to jednak dla lidera opozycji spory kłopot. O ile jeszcze kilka lat temu głównym problemem Schetyny był niski poziom rozpoznawalności, to dzisiaj zastąpił go wysoki poziom nieufności (47 proc.) przy niskim poziomie zaufania. Czy pocieszając się przykładem Jarosława Kaczyńskiego, mój rozmówca nie wziął pod uwagę, że prezes PiS wygrał wybory tylko dlatego, że sam się schował? A może lider PO chce tę metodę naśladować?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.