Najbardziej wyzwolony kraj Europy próbuje się uwolnić od "zdobyczy postępu"
Przez dekady Holandia była awangardą we wdrażaniu wszelakich swobód. Dziś zaczyna gwałtownie zmieniać kurs. Kraj, co podkreślają i politycy, i obywatele, ocknął się w pułapce rozhuśtanej tolerancji. Czerwonym światłem były głośne morderstwa Pima Fortuyna i Theo van Gogha, dokonane przez islamskich fanatyków. Okazało się też, że wolna sprzedaż miękkich narkotyków oraz pełna legalizacja prostytucji przyniosły skutek odwrotny od zamierzonego: wzrost patologii w tych dziedzinach.
Więcej możesz przeczytać w 8/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.