Na 10 pytań czytelników internetowego wydania tygodnika „Wprost” odpowiada Mariusz Pudzianowski.
Czterokrotny mistrz świata siłaczy Strong Man. Mając 11 lat, zaczął trenować karate kyokushin, trenował również boks. Światową sławę przyniosły mu jednak sporty siłowe. Od marca 2008 r. Pudzian występuje w TVN-owskim show „Taniec z gwiazdami".
1. Kto pana namówił do udziału w „Tańcu z gwiazdami"? Czy koledzy strongmani żartują z pana?
Anna Paliwoda, Masłów
– To była moja decyzja. Wahałem się przez miesiąc. Ludzie, z którymi pracuję, raczej odradzali mi udział w programie. Kilka osób podśmiewa się ze mnie. Ale jak kiedyś pójdą na dyskotekę, będą siedzieć przy barze, a ja wyjdę na parkiet i nie będę się wstydził.
2. Ile schudł pan na treningach tanecznych i czy ma to wpływ na zawody strongmanów?
Agnieszka Jodła, Wołomin
– Schudłem około 6 kg i dobrze mi z tym! Czuję się bardziej gibki, ale moje wyniki siłowe zmniejszyły się o 10 proc. Teoretycznie miałoby to wpływ na moje osiągnięcia zawodowe, ale wystarczą cztery tygodnie treningów i wrócę do normalnej formy.
3. Którego jurora z „Tańca" najbardziej pan nie lubi?
Radek Majewski, Ożarów
– Z wiadomych względów dzisiaj nie chcę podawać nazwisk. Ale nie lubię takich osób, które w oczy mówią miłe rzeczy, a w innych programach wytykają błędy.
4. Jak panu idzie biznes z bratem? Czy wydajecie jakąś płytę?
Łukasz Tabin, Tomaszów Mazowiecki
– Zespół Pudzian Band założył mój brat, a ja tylko w wolnych chwilach dołączam do zabawy. Przygotowujemy nową płytę, na której pojawię się w trzech utworach i oczywiście pomogę w promocji.
5. Na kogo pan głosował?
Bożena Sadowska, Witów
– W ogóle nie głosowałem. Cała polityka i otaczający ją bałagan są śmieszne. Chociaż, gdybym dzisiaj miał głosować, poparłbym Donalda Tuska.
6. Piłkarz Roger uważa pana za najlepszego polskiego sportowca. A co pan o nim sądzi? Dobrze, że dostał polskie obywatelstwo?
Marcin Krajan, Mońki
– Roger bardzo się stara i ciężko pracuje, dlatego popieram decyzję prezydenta. Miło mi słyszeć, że ktoś mnie ceni. Podobno z sondy, którą przeprowadzono ostatnio w USA, wynika, że najbardziej rozpoznawalnymi Polakami są papież, Lech Wałęsa i ja.
7. Czy słucha pan Radia Maryja? Czy jest pan praktykującym katolikiem?
Anna Majcherek, Zabierzów
– Jestem wierzący, ale nie praktykujący. Nie słucham Radia Maryja, chociaż ma taki olbrzymi zasięg, że kiedy jestem w podróży i wyszukuję kanały z muzyką, zawsze natykam się na ojca Rydzyka i jego zdrowaśki. Od razu przełączam.
8. Co pan sądzi o homoseksualistach? Co by pan zrobił, gdyby pana syn był gejem?
Marek Walenty, Warszawa
– Nic bym nie zrobił. Często spotykam ludzi o takiej orientacji, pracuję z nimi i umawiam się na piwo. Nic do nich nie mam.
9. Czy boi się pan starości, mając na uwadze swój tryb życia?
Mateusz Ciołkowski, Kraków
– Liczę się z tym, że mogę mieć kłopoty ze stawami. Najbardziej boję się kontuzji albo kalectwa, co oznacza zależność od innego człowieka w codziennych sprawach. Resztą się nie przejmuję. Że noga będzie sztywna czy reumatyzm mnie dopadnie? To do przeżycia.
10. Czy pije pan albo pił tanie wino? Które lubi pan najbardziej?
Zbigniew Długosz, Warszawa
– Lekarz, który mnie prowadzi, zalecił, abym po głównych zawodach odprężył się dwoma, trzema kieliszkami wina. Ale taniego nie piję! Nie popieram picia alkoholu i nigdy nie byłem pijany.
1. Kto pana namówił do udziału w „Tańcu z gwiazdami"? Czy koledzy strongmani żartują z pana?
Anna Paliwoda, Masłów
– To była moja decyzja. Wahałem się przez miesiąc. Ludzie, z którymi pracuję, raczej odradzali mi udział w programie. Kilka osób podśmiewa się ze mnie. Ale jak kiedyś pójdą na dyskotekę, będą siedzieć przy barze, a ja wyjdę na parkiet i nie będę się wstydził.
2. Ile schudł pan na treningach tanecznych i czy ma to wpływ na zawody strongmanów?
Agnieszka Jodła, Wołomin
– Schudłem około 6 kg i dobrze mi z tym! Czuję się bardziej gibki, ale moje wyniki siłowe zmniejszyły się o 10 proc. Teoretycznie miałoby to wpływ na moje osiągnięcia zawodowe, ale wystarczą cztery tygodnie treningów i wrócę do normalnej formy.
3. Którego jurora z „Tańca" najbardziej pan nie lubi?
Radek Majewski, Ożarów
– Z wiadomych względów dzisiaj nie chcę podawać nazwisk. Ale nie lubię takich osób, które w oczy mówią miłe rzeczy, a w innych programach wytykają błędy.
4. Jak panu idzie biznes z bratem? Czy wydajecie jakąś płytę?
Łukasz Tabin, Tomaszów Mazowiecki
– Zespół Pudzian Band założył mój brat, a ja tylko w wolnych chwilach dołączam do zabawy. Przygotowujemy nową płytę, na której pojawię się w trzech utworach i oczywiście pomogę w promocji.
5. Na kogo pan głosował?
Bożena Sadowska, Witów
– W ogóle nie głosowałem. Cała polityka i otaczający ją bałagan są śmieszne. Chociaż, gdybym dzisiaj miał głosować, poparłbym Donalda Tuska.
6. Piłkarz Roger uważa pana za najlepszego polskiego sportowca. A co pan o nim sądzi? Dobrze, że dostał polskie obywatelstwo?
Marcin Krajan, Mońki
– Roger bardzo się stara i ciężko pracuje, dlatego popieram decyzję prezydenta. Miło mi słyszeć, że ktoś mnie ceni. Podobno z sondy, którą przeprowadzono ostatnio w USA, wynika, że najbardziej rozpoznawalnymi Polakami są papież, Lech Wałęsa i ja.
7. Czy słucha pan Radia Maryja? Czy jest pan praktykującym katolikiem?
Anna Majcherek, Zabierzów
– Jestem wierzący, ale nie praktykujący. Nie słucham Radia Maryja, chociaż ma taki olbrzymi zasięg, że kiedy jestem w podróży i wyszukuję kanały z muzyką, zawsze natykam się na ojca Rydzyka i jego zdrowaśki. Od razu przełączam.
8. Co pan sądzi o homoseksualistach? Co by pan zrobił, gdyby pana syn był gejem?
Marek Walenty, Warszawa
– Nic bym nie zrobił. Często spotykam ludzi o takiej orientacji, pracuję z nimi i umawiam się na piwo. Nic do nich nie mam.
9. Czy boi się pan starości, mając na uwadze swój tryb życia?
Mateusz Ciołkowski, Kraków
– Liczę się z tym, że mogę mieć kłopoty ze stawami. Najbardziej boję się kontuzji albo kalectwa, co oznacza zależność od innego człowieka w codziennych sprawach. Resztą się nie przejmuję. Że noga będzie sztywna czy reumatyzm mnie dopadnie? To do przeżycia.
10. Czy pije pan albo pił tanie wino? Które lubi pan najbardziej?
Zbigniew Długosz, Warszawa
– Lekarz, który mnie prowadzi, zalecił, abym po głównych zawodach odprężył się dwoma, trzema kieliszkami wina. Ale taniego nie piję! Nie popieram picia alkoholu i nigdy nie byłem pijany.
Więcej możesz przeczytać w 19/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.