Ujawnienie wizerunków córki i żony "potwora z Podlasia" jest kolejnym gwałtem na kobietach.
Cała Polska żyła „potworem z Podlasia", który przez lata gwałcił swoją córkę. Mężczyznę okrzyknięto „polskim Fritzlem", a jego ofiary na kilka dni stały się gwiazdami popkultury. Ich zdjęcia zdobiły okładki tabloidów, telewizje z całego świata chciały zamienić z nimi kilka słów.
Problem tylko w tym, że ujawnienie ich wizerunków jest kolejnym gwałtem na nieświadomych konsekwencji kobietach i ich rodzinie. Emocje przecież w końcu opadną, a 11-letni obecnie chłopiec, gdy tylko pojawi się gdzieś z matką lub siostrą, będzie stygmatyzowany jako syn zboczeńca.
Oburzając się na „potwora z Podlasia" czy na media, trudno nie zadać pytania o współuczestników tej paskudnej zbrodni. I wcale nie chodzi tylko o rodzinę, ale też o lekarzy, którzy przyjmowali poród od piętnastolatki i nie powiadomili policji, by ta ustaliła, kto jest ojcem dziecka, czyli kto popełnił przestępstwo współżycia z osobą nieletnią. Podobne pytanie trzeba zadać sędziom, którzy kierowali dziecko do rodziny adopcyjnej. Oni także są „potworami", choć tylko przez zaniedbanie.
Cała Polska żyła „potworem z Podlasia", który przez lata gwałcił swoją córkę. Mężczyznę okrzyknięto „polskim Fritzlem", a jego ofiary na kilka dni stały się gwiazdami popkultury. Ich zdjęcia zdobiły okładki tabloidów, telewizje z całego świata chciały zamienić z nimi kilka słów.
Problem tylko w tym, że ujawnienie ich wizerunków jest kolejnym gwałtem na nieświadomych konsekwencji kobietach i ich rodzinie. Emocje przecież w końcu opadną, a 11-letni obecnie chłopiec, gdy tylko pojawi się gdzieś z matką lub siostrą, będzie stygmatyzowany jako syn zboczeńca.
Oburzając się na „potwora z Podlasia" czy na media, trudno nie zadać pytania o współuczestników tej paskudnej zbrodni. I wcale nie chodzi tylko o rodzinę, ale też o lekarzy, którzy przyjmowali poród od piętnastolatki i nie powiadomili policji, by ta ustaliła, kto jest ojcem dziecka, czyli kto popełnił przestępstwo współżycia z osobą nieletnią. Podobne pytanie trzeba zadać sędziom, którzy kierowali dziecko do rodziny adopcyjnej. Oni także są „potworami", choć tylko przez zaniedbanie.
Więcej możesz przeczytać w 38/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.