Niech sobie Paweł Chochlew znajdzie sponsora i kręci „Tajemnicę Westerplatte” – Gazprom to dobry adres
Ludwik Stomma, felietonista „Polityki", mimo wieloletniego pobytu w okolicach Paryża, a więc na obszarach cywilizacji rynkowej, jest klinicznym przykładem myślenia postkomunistycznego. Na tym można by skończyć zajmowanie się Stommą, gdyby nie to, że jest on też – znów klinicznym – reprezentantem licznego plemienia duchowych postkomunistów, których działalność uniemożliwia, a na pewno opóźnia zrozumienie przez Polaków mechanizmów rządzących normalnym światem.
Więcej możesz przeczytać w 39/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.