Po wojnie w Gruzji Zachód działa wedle zasady: potencjalny wróg mojego wroga może być moim przyjacielem
NA terenie Brześcia mają być inwigilowani i zatrzymywani wszyscy, którzy chcą działać przeciwko władzom w Mińsku. Specjalny program kontroli ma też dotyczyć cudzoziemców. KGB w Brześciu ma sporo roboty przed niedzielnymi (28 września) wyborami parlamentarnymi. Można by przypuszczać, że na Białorusi niewiele się zmieniło, bo przygotowania do wyborów zawsze tak wyglądały. Tym razem miało być jednak inaczej. Aleksander Łukaszenka obiecał przeprowadzenie demokratycznych, wolnych wyborów i otwarcie na Zachód. Czy więc na Białorusi nic się nie zmienia? Być może do Brześcia nie dotarły jeszcze dyrektywy, że teraz KGB powinno działać zgodnie z zasadami państwa prawa. Bardziej prawdopodobne jest to, że Zachód rozpoczął z reżimem w Mińsku grę, w której wygrana jest prawie niemożliwa.
Więcej możesz przeczytać w 39/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.