Kryzys to dziś słowo wytrych. Usprawiedliwia wszystko, co złego może zrobić szef. Tak wynika z listów, które podczas akcji „Wymagaj od szefa” otrzymała redakcja Wprost24.pl.
Pracodawcy w kryzysie pozwalają sobie na łamanie prawa: niewypłacone pensje, nakłanianie do odejścia z pracy, nadgodziny bez wynagrodzenia. Takich historii internauci opowiedzieli nam wiele. Ewę, zatrudnioną w dużej firmie z francuskim kapitałem, szefowie doceniali do czasu, aż zaszła w ciążę. Kiedy była na zwolnieniu lekarskim, jej koledzy dostali podwyżki. – Pracuję już rok po powrocie z urlopu macierzyńskiego, wykonuję świetnie swoje obowiązki, a jednak zarabiam tysiąc złotych mniej od innych. Gdy zapytałam szefa, co mam zrobić, by móc zarabiać podobnie, usłyszałam, że przecież byłam na
macierzyńskim, a teraz nie ma pieniędzy, bo jest kryzys – opisuje nasza rozmówczyni.
macierzyńskim, a teraz nie ma pieniędzy, bo jest kryzys – opisuje nasza rozmówczyni.
Więcej możesz przeczytać w 36/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.