Zarobić na Jacksonie
Król popu może zostać najlepiej zarabiającą po śmierci gwiazdą. Rocznie na konto jego najbliższych spłynie nawet 100 mln dol., czyli dwukrotnie więcej niż do kieszeni spadkobierców Presleya. Od 25 czerwca 2009 r., czyli dnia śmierci Michaela Jacksona, na świecie sprzedało się ponad 4 mln jego płyt, co w sumie z innymi materiałami dotyczącymi gwiazdora dało prawie 100 mln dolarów dochodu. John Branca, jeden z prawników, którzy zarządzają spadkiem piosenkarza, ocenił na łamach dziennika „Los Angeles Times", że przychody z tytułu sprzedaży związanych z królem popu produktów będą co roku wynosić przynajmniej 100 mln dolarów. To wystarczy, by Michael Jackson wyprzedził Elvisa Presleya, czyli zeszłorocznego lidera listy najlepiej zarabiających po śmierci gwiazd. Presley „zarobił" w 2008 r. 51 mln dolarów, głównie dzięki fanom odwiedzającym rezydencję Graceland, w której mieści się muzeum muzyka. Z finansowego punktu widzenia mienie Jacksona jest jeszcze lepiej zabezpieczone – wielką atrakcją na pewno będzie jego posiadłość Neverland, a obfitym źródłem dochodu jego dwa albumy: „Thriller" i „Bad", królujące na liście najlepiej sprzedających się płyt wszech czasów (krążków Elvisa nie ma tam wcale). Z takiej sytuacji cieszy się zapewne rodzina artysty, a najbardziej matka piosenkarza, Katharine, która ma decydujący głos w kwestii przepisanego w rodzinny zarząd powierniczy majątku artysty.
Intelektualiści nie lubią kapitalizmu z dwóch powodów: bo nie jest utopią i zarabiają w nim mniej niż przedsiębiorcy
-Guy Sorman, francuski ekonomista i filozof
Wspomaganie Opla
Niemiecki rząd jest gotów wspomóc Opla kwotą 4,5 mld euro, jeśli General Motors zgodzi się odsprzedać markę. Ciężar oprocentowanej na 10,5 proc. pożyczki spadłby na niemieckie banki, ale w przyszłości rozłożyłby się także na Wielką Brytanię, Hiszpanię, Belgię i Polskę, czyli kraje, w których działają fabryki GM. Obecnie Oplem zainteresowanych jest dwóch nabywców: kanadyjski producent sprzętu motoryzacyjnego Magna i grupa finansowa RHJ z Belgii. Obaj zapowiadają likwidację 10 tys. miejsc pracy w europejskich fabrykach Opla.
Brak doładowań, brak klientów
Po 1 września użytkownicy telefonów komórkowych w sieciach typu pre-paid należących do Polkomtela (Simplus, 36,6, Sami Swoi) mogą mieć problemy z doładowaniem swojego konta. Aż 70 proc. dystrybutorów elektronicznych doładowań nie godzi się na nowe warunki, które zaproponował im operator. Zgodnie z nimi prowizje pobierane przez dystrybutorów miałyby wynosić 4-6 proc., podczas gdy obecnie jest to 7-9 proc. Dystrybutorzy grożą wyłączeniem sieci Polkomtela ze swojej oferty.
Kto zarabia najwięcej po śmierci
(w 2008 r.)
Elvis Presley, piosenkarz – 51 mln USD
Charles M. Schulz, rysownik – 31 mln USD
Heath Ledger, aktor – 20 mln USD
Albert Einstein, fizyk – 16 mln USD
Aaron Spelling, producent filmowy – 15 mln USD
Źródło: the Star
Król popu może zostać najlepiej zarabiającą po śmierci gwiazdą. Rocznie na konto jego najbliższych spłynie nawet 100 mln dol., czyli dwukrotnie więcej niż do kieszeni spadkobierców Presleya. Od 25 czerwca 2009 r., czyli dnia śmierci Michaela Jacksona, na świecie sprzedało się ponad 4 mln jego płyt, co w sumie z innymi materiałami dotyczącymi gwiazdora dało prawie 100 mln dolarów dochodu. John Branca, jeden z prawników, którzy zarządzają spadkiem piosenkarza, ocenił na łamach dziennika „Los Angeles Times", że przychody z tytułu sprzedaży związanych z królem popu produktów będą co roku wynosić przynajmniej 100 mln dolarów. To wystarczy, by Michael Jackson wyprzedził Elvisa Presleya, czyli zeszłorocznego lidera listy najlepiej zarabiających po śmierci gwiazd. Presley „zarobił" w 2008 r. 51 mln dolarów, głównie dzięki fanom odwiedzającym rezydencję Graceland, w której mieści się muzeum muzyka. Z finansowego punktu widzenia mienie Jacksona jest jeszcze lepiej zabezpieczone – wielką atrakcją na pewno będzie jego posiadłość Neverland, a obfitym źródłem dochodu jego dwa albumy: „Thriller" i „Bad", królujące na liście najlepiej sprzedających się płyt wszech czasów (krążków Elvisa nie ma tam wcale). Z takiej sytuacji cieszy się zapewne rodzina artysty, a najbardziej matka piosenkarza, Katharine, która ma decydujący głos w kwestii przepisanego w rodzinny zarząd powierniczy majątku artysty.
Intelektualiści nie lubią kapitalizmu z dwóch powodów: bo nie jest utopią i zarabiają w nim mniej niż przedsiębiorcy
-Guy Sorman, francuski ekonomista i filozof
Wspomaganie Opla
Niemiecki rząd jest gotów wspomóc Opla kwotą 4,5 mld euro, jeśli General Motors zgodzi się odsprzedać markę. Ciężar oprocentowanej na 10,5 proc. pożyczki spadłby na niemieckie banki, ale w przyszłości rozłożyłby się także na Wielką Brytanię, Hiszpanię, Belgię i Polskę, czyli kraje, w których działają fabryki GM. Obecnie Oplem zainteresowanych jest dwóch nabywców: kanadyjski producent sprzętu motoryzacyjnego Magna i grupa finansowa RHJ z Belgii. Obaj zapowiadają likwidację 10 tys. miejsc pracy w europejskich fabrykach Opla.
Brak doładowań, brak klientów
Po 1 września użytkownicy telefonów komórkowych w sieciach typu pre-paid należących do Polkomtela (Simplus, 36,6, Sami Swoi) mogą mieć problemy z doładowaniem swojego konta. Aż 70 proc. dystrybutorów elektronicznych doładowań nie godzi się na nowe warunki, które zaproponował im operator. Zgodnie z nimi prowizje pobierane przez dystrybutorów miałyby wynosić 4-6 proc., podczas gdy obecnie jest to 7-9 proc. Dystrybutorzy grożą wyłączeniem sieci Polkomtela ze swojej oferty.
Kto zarabia najwięcej po śmierci
(w 2008 r.)
Elvis Presley, piosenkarz – 51 mln USD
Charles M. Schulz, rysownik – 31 mln USD
Heath Ledger, aktor – 20 mln USD
Albert Einstein, fizyk – 16 mln USD
Aaron Spelling, producent filmowy – 15 mln USD
Źródło: the Star
Więcej możesz przeczytać w 36/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.